Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

섹션 27

Kiedy dotarliśmy do parkingu pierwsze co zrobiłam podeszłam do mojego motoru i spod siodełka wyciągnęłam nóż i linę. Podeszłam znowu do chłopaka, złapałam go za koszulkę i pociągnęłam go do jednego z pomieszczeń, a reszta za mną, przywiązałam jego rękę do sznurka, który zawiesiłam na drążku, który był na suficie. Podeszłam do Hoshiego i podwinęłam jego bluzkę

- Co chcesz zrobić? - zapytał mnie Ravn ja nic nie odpowiedziałam tylko wyjęłam nóż z kieszeni i przejechałam ostrzem po całym jego brzuchu. Chłopak krzyczał błagał i przepraszam, ale ja miałam to w dupie, potem wbiłam mu nóż w obie nogi, a na koniec w brzuch. Kiedy mi się to znudziło zadał mu pare ciosów w brzuch szczególnie tak gdzie miał ranę, a na koniec odwiązałam jego ręce, a sznurek przywiązałam wokół jego szyi.

- Chcesz go powiesić? - zapytał mnie Tae, który stanął obok mnie.

- A nie widać?! - warknęłam i pociągnęłam sznur by Hoshi wisiał. I tak właśnie było. Potem tylko odeszłam, a reszta znowu za mną.

- Twój brat powiedział, że mają w Seulu stary dom i będziemy mieszkać pare ulic dalej - poinformował mnie Xiumin

- Fajnie co nie Leerin? - ucieszył się Chaneyol, może i bym się ucieszyła gdyby nie to całe gówno w które weszłam po uszy. Głupia ja! Mogłam wszystko wziąć ze sobą, wszystkie notatki, eksperymenty, wynalazki! Głupia.

- Tsa, świetnie - powiedziałam weszłam na motor, odpaliłam silnik i założyłam kask.

- Gdzie jedziesz? - zapytał mnie Tae z Chan'em jednocześnie, a ja nie spojrzałam nawet na sekundę na nich.

- Do Busan - odpowiedziałam, zamknęłam klapę od kasku i odjechałam z piskiem opon..

Perspektywa Taehyunga
- Co ją ugryzło? - zapytał Jimin, a wszyscy spojrzeli na niego jak na debila.

- Czy ty w ogóle kiedyś myślisz? - zapytał się go Baekhyun trochę zestresowany.

- No co? - zapytał Jimin nie rozumiejąc, o co mu chodzi.

- Jak myślisz? - Byun zabijał Jimina wzrokiem - Przed chwilą Lee straciła połowę wynalazków nad którymi pracowała przez trzy lata, a ty się pytasz co ją ugryzło?! - uniósł się brunet na Jimina, a ten się skulił.

- Ej, nie kłóćcie się. Rozumiemy, że Leerin jest ciężko, ale nie kłóćmy się tylko chodźmy i jedzmy za nią - powiedziałem, a każdy patrzył na mnie jak na ducha. Pierwszy odezwał się Namjoon.

- Taehyung ma racje. Nie kłóćmy się tylko jedźmy za nią - przyznał mi racje Nam i ruszył do samochodu

- Okej. Każdy idzie do samochodu - odezwał się GD, i po chwili dodał - No to w drogę! - krzyknął i przypalił gumę.

- Oby Leerin się po tym pozbierała - powiedziałem sam do siebie i resztę drogi patrzyłem na mijane krajobrazy...

Pliska. Nie bijcie za tak krótki rozdział! Na moim forum zapytałam czy chcecie mojego ryja. W alfie i omedze już się znalazł. Tutaj także się pojawi ale takie jakby bardziej słodkie. Zobaczycie jak próbuje zrobić zeza ;-; chodź i tak go nie umiem ;—;
Uwaga odliczanie

3

2

1

No i teraz fala hejtu... ;-;

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro