Estonia uwielbia informatykę, ale to wiemy akurat wszyscy. I z tego o tuż powodu Edward dorabia sobie jako ktoś w rodzaju testera stron. No wiecie... zakładał konto na danej stronie i sprawdza, czy wszystko jest w jak najlepszym porządku.

I to niby nic takiego, w końcu to nawet fajne zajęcie. No cóż... zależy jakie strony się dostaje.
A Estonii dostały się portale randkowe.

Myślicie, że mu to przeszkadzało?
Pff, skądże!
Po pewnym czasie bardzo się w to wkręcił. Słuchał historii panien, co pragną miłości, ale wszystko zawodzi, a i sam im dawał porady miłosne, które mimo, iż Estonia to nerd nawet działały.

A pewnego dnia na jego pracy przyłapali go Litwa i Łotwa, a ich miny były po prostu nie do opisania, jednak kiedy okazało się iż to praca, a nie samodzielne działania Estończyka, to nie zwracali na to uwagi.
... do czasu aż Estonia nie postanowił wejść "na większy level", czyli skorzystać z propozycji podwyżki, robiąc to samo, tylko na portalach erotycznych.

Kiedy ta dwójka się o tym dowiedziała, to Litwa siłą trzymał Estonię, a Łotwa zabrał jego laptopa [który był prezentem od Ameryki, więc tani to on nie był] i wychylając go przez okno zaczął krzyczeć swoim płaczliwym głosem, że jeśli nie przestanie, to wyrzuci go przez okno.

  Estonia się wahał z odpowiedzią, ale kiedy miał już jej udzielić, Łotysz naprawdę wyrzucił jego najcenniejszy skarb prze okno.

  Od tamtej pory Litwa prowadza Estonię na terepio-odwyk, a Łotwa to jeszcze bardziej płaczliwe dziecko, które za każdym razem, gdy widzi kolegę przeprasza go stokroć.

(a/n) kto powiedział, że muszę pisać same dramatyczne, smutne, wzruszające hc?
mogę pisać też te bezsensowne i zrypane!

no i nie umiem dotrzymywać tajemnic. następny hc miał być dopiero we wrześniu.

miłych wakacji tak poza tym.~