Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Zwiastun

Wrzucam Wam z okazji walentynek taką zajawkę historii, która być może kiedyś tutaj się pojawi 💙🩵🤍

🧊Różnica wieku - on starszy, doświadczony, ona młoda i ambitna.
⛸️⛸️ Łyżwiarstwo figurowe.
🇫🇮 On jest Amerykaninem fińskiego pochodzenia.
🧊 Grumpy & grumpy - oboje chłodni emocjonalnie, uparci, zamknięci w sobie, niechętni do współpracy.
🧊 Wzajemna niechęć, powolne budowanie zaufania.
🧊 Zakazany układ - Matti obiecał ojcu Lauren, że nie przekroczy zawodowej granicy.
🧊Trener i podopieczna.

"- Nie jeżdżę - powiedział Heikkinen ostro. - Skończyłem z tym.

- Wiem - odparł mój ojciec, nie zrażając się. - Ale Lauren potrzebuje kogoś, kto nauczy ją więcej niż podstaw. Kogoś, kto był mistrzem. To tylko kilka miesięcy, później jej partner wróci i dalej będzie trenować z nim. Nie może pozwolić sobie na ponad pół roku przerwy.

Heikkinen rzucił mi krótkie, oceniające spojrzenie.

- Ile masz lat?

- Dwadzieścia - odpowiedziałam, unosząc hardo podbródek.

- Za młoda - sarknął, kręcąc głową.

- To nic nie znaczy - wtrącił ojciec. - Przecież nie występowalibyście razem na zawodach. Brakuje jej tylko...

- Partnera tymczasowego - dokończył za niego Heikkinen, a w jego głosie zabrzmiała nutka sarkazmu. - Nie. Nie jestem zainteresowany.

Zerknęłam na ojca, który wydawał się tracić cierpliwość.

- Matti, błagam cię... - nalegał ojciec. - To jej jedyna szansa. Cały sezon nam przepadnie. Nie ma z kim trenować. Katie zaszła w ciążę, musi iść na urlop... Nie ma ani partnera, ani trenera. A ty mógłbyś być tym i tym. Tylko ty się nadajesz.

Przewróciłam oczami. Ja nie miałam zamiaru dłużej płaszczyć się przed tym dupkiem. Machnęłam ręką i pokręciłam głową, ciągnąc tatę do samochodu.

- To bez sensu - syknęłam do taty, ale na tyle głośno by ten cały Matti to usłyszał. - On pewnie już zapomniał, jak się jeździ w parze. Nie zmusimy go do czegoś, czego nie potrafi...

- Coś ty powiedziała? - rzucił w moją stronę Matti, przeszywając mnie lodowatym spojrzeniem jasnoniebieskich oczu, tak kontrastujących z jego czarnymi włosami.

- To, co słyszałeś - odpowiedziałam z chłodnym uśmiechem. - Pewnie się boisz wrócić na lód. To zrozumiałe. Nie to nie. Tata, idziemy...

Już zrobiliśmy kilka kroków w stronę furtki, kiedy Heikkinen zaklął pod nosem chyba po fińsku i zawołał:

- Dobra... Ale tylko na pół roku. I tylko dlatego, że mam wobec ciebie dług.

Odwróciliśmy się z tatą jak na komendę. Mężczyzna wpatrywał się w nas przez dłuższą chwilę, po czym westchnął i otworzył drzwi swojego domu szerzej."

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro