3.
20 czerwca, 1:32
Marinette: Eeeeeeeeeejjjjjjjjjjj, Adrien!
Adrien: Mamy prawie drugą nad ranem...
Adrien: Ale znając ciebie nie odpuścisz mi, póki się nie wygadasz, więc dawaj
Marinette:
Adrien: ....Serio, Mari?
Adrien: Przecież nie od dzisiaj wiem o twoich feministycznych zapędach
Adrien: A tak swoją drogą...
Adrien: Co ty, na czerwone rurki mojego ojca, przeglądasz o tej porze w necie?!
Marinette: Najpierw oglądałam serial, ale po sześciu godzinach pochłaniania zwrotów akcji i rozterek miłosnych, musiałam zrobić przerwę
Adrien: Znowu męczysz ten brazylijski melodramat?
Adrien: Ile on ma w ogóle odcinków? Sześćset, czy siedemset?
Marinette: Pierwszy sezon ponad dwieście, drugi około trzystu, trzeci trochę mniej niż czterysta, a ostatni w granicach pięciuset.
Adrien: I na którym sezonie jesteś?
Marinette: Trzecim :D
Adrien: Kamienno mino Nathalie, broń mnie przed tą szaloną fangirl, bez żadnych hamulców moralnych...
Marinette: Słońce, pragnę nadmienić ci pewną rzecz...
Adrien: ???
Marinette: Ostatni, gdy u ciebie byłam "przez przypadek" sprawdziłam historię wyszukiwania i znalazłam tam pewne bardzo ciekawe rzeczy...
Adrien: Nie...
Marinette: Tak :)
Marinette: Ładnie to tak shippować Constantina z Leonicem za moimi plecami?
Adrien: O.O
Adrien: Oszczędź...
Marinette: No nie wiem...gdybyś jedynie oglądał w tajemnicy tą, jak ją nazwałeś "Operę mydlaną dla rozchwianych emocjonalnie kobiet z okresem", może okazałbym łaskę, ale ty rozbiłeś kanoniczną parę, oddając się swoim yaoistycznym fantazjom...
Marinette: Tak, widziałam fan fiction, które czytałeś na ich temat. Mocna rzecz.
Adrien: ...
Adrien: Ile mam czasu na ucieczkę?
Marinette: 5...
Marinette: ...4...
Marinette: ...3...
Marinette: ...2...
Marinette: ...1...
Marinette: ...0!
*Marinette zmieniła kolor czatu na różowy*
*Marinette ustawiła ikonę jako 'tęcza'*
*Marinette ustawiła pseudonim użytkownika 'Adrien' jako 'Gay Chat'*
Gay Chat: Zapomniałaś dodać przystojny ;)
Gay Chat: Aczkolwiek jestem zdziwiony, że tylko tyle...ostatnio opublikowałaś na fb moje, delikatnie rzecz ujmując, mało fotogeniczne zdjęcie, które zrobiłaś, gdy spałem rozwalony na kanapie, po ganianiu swojego kota przez cały park, w trasę wliczając kałuże błotne.
Marinette: Spokojnie, dopiero się rozkręcam
Marinette: Jutro farbujemy ci końcówki na czarno
Gay Chat: Znowu?
Marinette: Co ja poradzę, że tak ci z nimi do twarzy?
Gay Chat: Mi we WSZYSTKIM jest do twarzy
Marinette: To ci powtarzając ci goście od reklam? Muszą być wyjątkowo przekonujący
Gay Chat: Jeszcze kilka takich tekstów, a zrezygnuję z modelingu. Kto wtedy będzie chodził po wybiegach prezentując twoje projekty?
Marinette: Mam jednego kandydata...Nathaniel!!!!
Gay Chat: Okej, wygrałaś, zostają
Marinette: Dobry chłopiec :)
Gay Chat: A teraz daj mi spać, kobieto, bo jeśli jutro wstanę z worami pod oczami, zwalę wszystko na ciebie!
Marinette: Nawet bez worów tak robisz.
Gay Chat: Ehhhh...dobranoc
Marinette: Branoc!
A ja wam mówię dzień dobry, gdyż już bladym sobotnim świtem wstawiam kolejny rozdział! Ninje proszę o ujawnianie się: jeśli przeczytaliście i przypadło wam do gustu kliknijcie tę gwiazdkę: wam nie ubędzie, a ja będę miała zaciesz prze dobre pięć minut. Komentarzem też nie pogardzę.
Co do brazylijskiego melodramatu: użyłam tego wątku już w "Miraculum 3- Szanghaj", może niektórzy kojarzą? Jeśli nie, to serdecznie zapraszam do przeczytania!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro