Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

two


-Kookie już jedzie, Yoonie. - powiedział Kim do kuzyna, a on się uśmiechnął. Przytulił swoją jedyną rodzinę i pogłaskał go po różowych, długich włoskach. Yoongi miał tylko Tae i jego rodziców, bo jego rodzice, i rodzeństwo zginęli w wypadku samochodowym. - Jesteś najlepszym kuzynem na świecie. Cieszę się, że cię mam. - wtulił się w większe ciało. - A wiesz może, kiedy wrócą moi rodzice?

-Mówili, że koło 24, więc Guk może zostać na noc, bo pewnie i tak dla ciebie oleje szkołę.

-No dobrze. - w tym momencie usłyszeli otwieranie drzwi. Wiadomo było kto to.

•••

-Dobra, ja spadam do mojego skarba, wrócę jutro. Pa Taeś. Zdrowiej. - pocałował chłopca w czoło. - Narka, Guk. - mruknął u wyszedł.

-Tęskniłem. - wymruczał nastolatek i wtulił się w Jeona.

-Ja też, skarbie. - pocałował go w policzek, na co chłopiec się zarumienił.

••u yoonminów••

-Ale na pewno Jungkookie z nim zostanie? - spytał przejęty Park.

-Tak, kochanie. - pocałował Chima w pełne wargi. Młodszy (o parę miesięcy) chłopak chętnie odwzajemnił gest i żeby pogłębić pocałunek, stanął na paluszkach, ponieważ jego 165 cm wzrostu przy 187 cm wzrostu Yoongiego dawało mu w kość. Mimo, że Jimin również w tym roku kończył szkołę, to Min był zdecydowanie wyższy. Starszy położył żylaste dłonie na zgrabnych bioderkach partnera i uniósł go do góry, tak, żeby chłopiec mógł opleść umięśnione biodra wyższego swoimi zgrabnymi nóżkami.

flashback

Pierwszy dzień w nowej szkole. Pierwsza gimnazjum, nic łatwego. Jeszcze tylko cztery lata Jimin, nie będzie tak źle. KOGO OSZUKUJESZ PARK?! JESTEŚ GRUBY I BRZYDKI, DO TEGO HOMOSEKSUALNY! ZNOWU BĘDĄ SIĘ ŚMIAĆ! Tak myśląc, chłopak wpadł na kogoś.

-P-przepraszam! - krzyknął, widząc, że wylał kawę na koszulę Gucci. - O-odkupię, na pewno była droga!

-Mały, luz. - powiedział Min. - Najpierw się uspokój, a później mów.

-A-ale...

-Shhh. - położył palec na jego pełnych wargach. - Jestem Yoongi, a ty? - wystawił w jego stronę dłoń.

-Jimin. - wymamrotał cały czerwony. Może nie będzie tak źle; pomyślał.

koniec flashback'u

-Ah! Yoo-nie! Szybciej! - wypiszczał Jimin, samemu nabijając się na chłopaka. Tamten z wielką chęcią przyspieszył i całował swojego chłopca. - J-ja zaraz... - nie dokończył, ponieważ doszedł na ich brzuchy, a Min rozlał się w jego tyłku.

-Byłeś cudowny, skarbie. I wytrzymałeś godzinę, twój nowy rekord. - dał Parkowi siarczystego klapsa w nagi pośladek. - Idziemy się wymyć i poleżymy? - chłopiec tylko przytaknął.

••u taekooków••

-Jungkookieee. - mruknął Tae.

-Hm? - spytał, głaszcząc gęste, różowe włoski.

-Dziękuję, że się mną zajmujesz. Jesteś najlepszy.

-Miło to wiedzieć. - uśmiechnął się pod nosem Jeongguk. Może ma jakieś szanse?

a/n jak myślicie, Jeongguk ma szansę? 🤔

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro