VII
Obudził mnie stukot naczyń i rozmowy domowników. Powoli otworzyłem oczy i popatrzyłem się na małą kulkę leżącą wtuloną we mnie
-Yooniee wstajemyy-powiedziałem cichutko lekko całując go w czoło
-Tak tak mamo...
-Tu mnie chyba z kimś pomyliłeś
-Oh Tae? nie śpicie już?-zapytał Jin zza lady w kuchni
-Nie już nie
-Zrobić wam śniadanie?
-Jeżeli ci się chce to możesz
-Jasne
Wstaliśmy i poszliśmy przywołać do porządku. Gdy wyglądaliśmy już w miarę dobrze zeszliśmy do kuchni. Odrazu można było poczuć aromatyczny zapach jedzenia. Jin przeszedł samego siebie robiąc nam Tteokbokki. Odrazu głodni usiedliśmy do stołu i cierpliwie czekaliśmy na jedzenie. Gdy Jin przyniósł nam talerze odrazu rzuciliśmy się do jedzenia. Yoongi jadł trochę za szybko przez co lekko się zakrztusił.
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Ja wiem że to jest po prostu najkrótsza część jaką pewnie czytaliście ale nie miałam czasu żeby się tym zająć.
UWAGA proszę żebyście w komentarzach napisali ocenę CAŁEGO ff (0/10). Bardzo mi się to przyda♥️ Nie wiem czy zauważyliście ale jest nas już 300!!💕 Nawet nie wiecie jak sie ciesze!!♥️ Moje kluseczki jesteście wspaniali!!☺️♥️
Baiii⭐️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro