IX
Jedliśmy właśnie kolację i rozmawialiśmy. Yoongi bardzo się postarał i pomimo brudnej kuchni zrobił przepyszne naleśniki
-I jak? smakują?
-O i to bardzo! Może na cukiernika pójdź
-Haha wątpię żeby komuś się chciało sprzątać taki syf po mnie, a tak w ogóle jak już jesteśmy w temacie pracy...może bym sobie jakąś znalazł...
-Yoongi,wiem że nie podoba Ci się to że nas utrzymuje ale jeżeli sprawi Ci to radość to mogę zapytać się Jina czy przyjmie Cię do jego kawiarni
-Jasne! Dzięki Tae! - pocałował mnie delikatnie i pobiegł do pokoju. Pomyślałem że zrobię coś pożytecznego i posprzątam w kuchni. Efekty mojej pracy było widać dopiero po godzinie. Poszedłem do naszego pokoju i zastałem tam wychodzącego z pod prysznicu Yoongiego. Podszedłem do niego i pocałowałem. Po chwili sprawnym ruchem ręki ściągnąłem z niego ręcznik
-Tae-co ty robisz-przerwalem mu zaczynając masować jego członka. Chłopak odchylił lekko głowę wydając dźwięki rozkoszy. Zacząłem się rozbierać. Gdy oboje byliśmy już nadzy przenieśliśmy się na łóżko. Położyłem młodszego na plecach nie zaprzestawając ruchów ręki
-Gdzie lubrykant?
-W szufladzie- powiedział lekko sapiąc
Lubrykantem posmarowałem swojego członka, a następnie trochę na palce. Zacząłem go trochę rozciągać żeby tak nie bolało. Gdy chłopak dał mi znak włożyłem swojego członka do jego środka. Starłem lekko łzy mojego malca i zacząłem namiętnie całować
-Już możesz zacząć - powiedział
Ruszałem delikatnie miednicą żeby młodszy mógł się przezwyczaić. Po chwili dało się usłyszeć lekkie dźwięki rozkoszy. Złapałem członka chłopaka i zacząłem poruszać delikatnie ręką.
Trafiłem w prostatę młodszego patrząc jak się wygina. Oboje byliśmy blisko spełnienia. Chłopak doszedł pierwszy na nasze brzuchy a ja zaraz po nim. Delikatnie go pocałowałem
-Jezu Tae nie będę mógł jutro chodzić przes ciebie - powiedział udając obrażoną mine
-Ta ale wcześniej nie narzekałeś
-Okej okej chodźmy się wykąpać
Na puściłem wody do wanny i powoli wszedłem a Yoongi zaraz po mnie. Leżeliśmy przez chwilę i cieszyliśmy się naszą bliskością. Po umyciu się poszliśmy spać. Mały pocałował mnie i oboje przenieśliśmy się w krainę różowych jednorożców.
/////////////////////////////
BOŻE JAKI CRINGE MNIE DOPADŁ 🙈
Pierwszy raz pisałam coś tego typu i wyszło strasznie! Nie wierze że to opublikuje! 🙈 Cóż mogę powiedzieć oprócz tego czy wam się spodobało i jeżeli tu dotarłeś to gratulacje większego cringe'u w życiu nie dopadniesz! Dziękuje za czytanie kluseczki! ♥️ Baiii💜
-Cassy☁️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro