Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Dla Ciebie wszystko, kochanie

-Karol...-zaczął brunet-Bo ja chyba się...
Powinienem zbierać do Twojego brata-ukazały mi się jego bialutkie ząbki.
-Oki-posmutniałam.
-Coś się stało?-pogłaskał mnie po policzku.
-Nie, nie...
Nic.-odburknęłam.
-Jesteś pewna?!-podniósł jedną brew.
-Tak, tak-wymusiłam jeden mały uśmiech.
-To ja lecę do Agusa-powiedział i pocałował mnie w policzek.
***
(...)
-Kochanie, co to jest?-zapytałam niepewnie.
-To nasze wakacje-brunet odwrócił się w moją stronę. To był Ruggero!!!
-Jak to?!
-Mojej małej dziewczynce przyda się wypoczynek-podszedł do mnie i mnie objął.
-Mówiłam Ci już, że jesteś najwspanialszy?-Ruggero spojrzał na zegarek i odrzekł
-W tej sekundzie jeszcze nie.-zaśmiał się.
-Kocham Cię.
-Ja ciebie bardziej-po chwili złączyliśmy naszej usta w długim i namiętnym pocałunku. To najlepsza chwila w moim życiu!!!
***
Co to miało być!!!
Obudziłam się wystraszona. Spojrzałam na zegarek i właśnie wybiła północ. Jak to możliwe. Przecież dopiero co wróciłam ze szkoły i była godzina 16!!!
-Dobra Karol...
To mało ważne. Idziemy się umyć i szybko spać-powiedziałam sama do siebie. Cholera...
Przecież nie zasnę!!!
Gdy już się trochę ogarnęłam i przestałam gadać sama ze sobą, zmierzyłam do łazienki. Wykąpałam się, umyłam zęby i przestałam w piżamę. Oczywiście zapomniałam zapalić światła, więc nie wiedziałam gdzie idę, wpadłam na kogoś...
Tym ktosiem był Ruggero. Czyli jeszcze sobie nie poszedł, pękałam z radości.
-A to księżniczka jeszcze nie śpi?!-uśmiechnął się do mnie uwodzicielsko.
-Księżniczka czeka na swojego księcia-złapałam jego dłoń i prawdopodobnie miało już do czegoś dojść, gdy usłyszałam głos mojego brata.
-Karol pozwól tu na chwilę!-krzyknął ze swojego pokoju. Zmierzyłam w stronę jego apartamentu i zatrzymałam się przy drzwiach.
-Słucham!-uśmiechnęłam się do brata. Agus podszedł do mnie, objął mnie w pasie i powiedział
-Kara skończona, rano dam Ci kosmetyki i możesz zapraszać koleżanki.
-Co?!-pisnęłam-Dziękuje-przytuliłam blondyna.
Kocham Cię-powiedziałam, dałam mu buziaka i odeszłam do siebie.
Po drodze spotkałam Ruggero i dyskretnie wybłagałam go żeby do mnie przyszedł.

*5 minut pózniej*
-Puk, puk, puk-usłyszałam dobrze mi już znany. Brunet usiadł na moim łożku i chyba chciał coś powiedzieć, ale rzuciłam mu się w objęcia.
-Dziękuje, dziękuje, dziękuje-pisnęłam mu do ucha.
-Nie ma za co kochanie. Dla Ciebie zrobię wszystko.-Włoch pogłaskał mnie po policzku i...
--------------------
Zachęcam Was do komentowania😘
Ojeeeee, ojeeeeee, ojeeee, ojeee, ojeee🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼🙌🏼
Moja Ula wróciła i chęci do życia też!!!
I wraz z powrotem Ulci jest rozdział❤️❤️❤️
Ze specjalną dedykacją dla LoveLutteo5631
  ❤️❤️❤️Kocham❤️❤️❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro