Witajcie ponownie! 

Kiedy kończyłam Hi, it's Devil, obiecałam, że wraz z końcem midseasonu, skutkującym kolejną, bardzo długą przerwą w emisji Lucifera, ruszę z kolejnym fanfiction. A ponieważ staram się dotrzymywać słowa, oto efekt mojej obietnicy.

Kilka informacji na początek:

1. Premiera: 7.02.2017r. - równo tydzień po emisji odcinka A Good Day to Die (licząc według czasu polskiego).

2. Częstotliwość rozdziałów: Wiem, że Hi, it's Devil publikowałam prawie codzinnie, a jak któregoś dnia nie dałam rady, to to nadrabiałam, ale... z przykrością muszę Was poinformować, że niestety w przypadku tego fanfica nie dam rady - matura się zbliża, a chcę jeszcze na bieżąco pisać: Rush, Darkness is coming, Senvaloraj i Z pamiętnika oneironautów. 

Z powyższych więc przyczyn, informuję, że rozdziały postaram się publikować w następujące dni tygodnia: poniedziałek, wtorek, środa, piątek, sobota, niedziela. Chyba nie macie na co narzekać, bo wypada nam tylko jeden dzień, mianowicie czwartek, który mam naprawdę ciężki, bo nie ma mnie w domu cały dzień ze względu na naukę.

3. Tematyka: Tym razem postaram się skupić głównie na wątku Deckerstar. Fabuła tego fanfica będzie kontynuacją aktualnej sytuacji Lucyfera i Chloe z końca odcinka A Good Day to Die.

W Hi, it's Devil rozdział pierwszy był dla osób, które nie oglądały serialu lub też chciały sobie szybciej przypomnieć wydarzenia z pierwszego odcinka. Tym razem tak nie będzie - bez znajomości fabuły serialu, fabuły fancica nie będziecie w stanie zrozumieć. Więc jeśli nie jesteś z serialem na bieżąco - szybciutko nadrób i wróć tutaj po seansie odcinka A Good Day to Die.

4. Tytuły rozdziałów: Podobnie jak w przypadku Hi, it's Devil, tytuły będą po angielsku.

5. Zwiastun: Tym razem postanowiłam przysiąść chwilę nad programem i zrobić zwiastun do tego fanfica. Może nie jest jakiś super, ale lepsze to niż nic - zwiastun załączony na górze rozdziału.

To chyba byłoby na tyle... Tak więc, do zobaczenia 7 lutego!