Drogi przyjacielu
Nie odzywałam się przez prawie miesiąc, dlatego, że moja praca wymaga trochę czasu i czesto wyobraźni. Przynajmniej kiedy tam jestem nie myślę jakoś bardzo o przyszłości, bo pochłania mnie to wszystko. Spędzam tam większość mojego życia. Od świtu, aż do ściętej nocy po to, aby zarobić na luksusy, które od siebie wymagam.
Jakiś miesiąc temu, myślę, że nawet dłużej do mojej placówki przyszedł mężczyzna, o którym na pewno kiedyś już gdzieś słyszałeś i wspominałam Ci o jego uśmiechu w poprzednim liście. Teraz, została mu już tylko 'plakietka' po tym co kiedyś robił. Przyznam szczerze, nagrywali muzykę, która naprawdę trzymała się rytmu, a także uszu mojej młodszej siostry, bo była ich wielką fanką. Zeszło rok temu wraz z zespołem ogłosili przerwę, powodem było ich zmęczenie, osiągnęli chyba wszystko z możliwych, a moja siostra się totalnie załamała, kiedy to usłyszała. Kiedyś zabrałam ją na ich koncert, nawet nie wiesz jakie to uczucie, kiedy możesz spełnić jedno z marzen swojej siostry. Przechodząc do sedna mojej opowieści był to Harry Styles.
Na początku myślałam, że przyszedł do mnie z jakąś blachostka, ale to w sumie jest oczywiste, bo gdyby to była blchostka to mógłby to zamówić na naszej stronie internetowej. Choć powiem szczerze, że bardziej zajmujemy się projektowaniem i szyciem na miarę, a sklep to tylko dodatek, dlatego czasami nie mam nawet czasu zadzwonić do siostry. Chlopak przyszedł do mnie z konkretnym pomysłem na uroczystą kolacje u jednej z azjatyckich projektantek, na której miał wystąpić. Powiem Ci nawet, ze chodziło o Vere Wang, znam Vere i jestem ogromna fanką jej sukni ślubnych, kobieta ma fach w rękach i wizje w oczach. Na tą kolacje zostałam zaproszona również ja, bo godzinę przed przyjściem Harrego Kylie przyniosła mi paczkę z zaproszeniem, w której były suszone kwiaty, szampan oraz zaproszenie na to wydarzenie. Wiec domyślam się, ze wszędzie będą kwiaty, czyli coś na co mogę wydawać pieniądze bez limitu.
Wracając do tematu mój klient chciał, abyśmy zaprojektowali dla niego coś ciekawego na to wydarzenie, z racji tego, ze będzie to pewnie kameralna kolacja poprosił, żebyśmy nie przekombinowali, posługuje się liczbą mnogą, dlatego, że ja jedynie projektuje, a za szycie, poprawki i wszystko inne mam odpowiedzialny zespół, więc nie robię tego sama. Z racji tego, ze nie chciałabym sprzedać kota w worku to na sam początek zaproponowałam całkiem prosty garnitur z ciekawymi wstawkami z naszym nowo zakupionym materiałem, który sprowadzaliśmy z Francji i hitem tego sezonu czyli grochami. Chłopak, a właściwe mogę mówić chłopak, czy wiek 24 pozwala już na mówienie mężczyzna? Może zastąpię to słowem klient, bo dziwnie mi pisać Harry dlatego, ze wtedy go nie znałam na tyle dobrze. Widziałam na kilku zdjęciach z gali i innych uroczystości, ze lubi być nieszablonowy i pokazywać tą inność tak by łamać stereotypy, ale wiesz, że nie mogłam się zbytnio wykazać, skoro to miała być klasyka. Kiedy już naszkicowałam to co chciałam, mój klient powiedział, ze jest jak najbardziej na tak, jedynie postanowił, że kolor koszuli zmienimy na kolor kości słoniowej, oczywiście zaakceptowałam to, bo nie mogę komuś narzucać swoich pomysłów.
Właściwe to jak chłopak wszedł do mnie do gabinetu, choć forma „gabinet" to zbyt oficjalna, możemy to nazwać lokum. Kiedy wszedł poczułam się jakoś inaczej. Mogę powiedzieć, ze poczułam motylki w brzuchu? To będzie trochę wyglądało jakbym miała szesnaście lat, a do naszej szkoły przyszedł super seksowny sportowiec i z setek ładnych dziewczyn spojrzał na mnie, to śmieszne, ale prawdziwe. Kiedy wszedł do mojego „lokum", czułam się jakby wchodził ktoś kto ma odmienić moje życie. Razem z pracownią krawiecką w budynku mieści się właśnie moja klitka i dodatkowo kilka wystawowych rzeczy w oddzielnym sektorze, które również są do nabycia, budynek jest już na obrzeżach miasta, ale tym komu zależy nie utrudnia to dojazdu.
Harry poświęcił u mnie trochę swojego czasu. Rozmawialiśmy o modzie wymieniając ze sobą cały czas nazwiska projektantów, to było na prawdę bardzo imponujące, bo miał dużą wiedzę na ten temat, a zazwyczaj jest tak, że kończy się na omówieniu kreacji, zdjęciu miary, przymiarkach i ostatecznym odbiorze.
Ten dzień pracy był na prawdę w porządku, nasze dwie kreacje dla młodej pary aktorów, tak na prawdę już zostały skończone i został tylko odbiór, a projekt Harrego jest wstępnie skończony, pozostaje tylko teraz praca dla moich krawcowych.
Wracałam do domu samochodem z małym przystankiem w sklepie. Wybrałam swoją ulubiona szkocka whisky i od razu kierowałam się w stronę apartamentu. Po wejściu do mojego apartamentu, który znajdował się na najwyższym piętrze wieżowca, rzuciłam kluczyk na białą malutka szafeczke, która stała zaraz po mojej prawej. Z lewej strony na wieszak odłożyłam płaszcz od mojej ulubionej marki, a buty ściągnęłam jak najszybciej, bo już ledwo czułam stopy. Kierowałam się do kuchni, lubiłam tam siedzieć, dlatego, że można było zaobserwować północna część miasta z okna, które zajmowało prawie całą jedna ścianę. Widok jest najpięknieszy jak wschodzi słońce i nocą jak wszystkie małe światełka tworzą śliczna panoramę miasta. Zaglądając do lodówki, zobaczyłam jedynie wodę i suszone pomidory, jak zwykle nie mam na nic czasu, teraz nawet zakupy stały się dla mnie problemem. Chwyciłam za telefon i dodzwoniłam się do mojej ulubionej restauracji, która była kilka ulic dalej, zamówiłam to co zazwyczaj czyli włoską pizzę. Jeśli kiedyś będziesz miał okazje wybrać się na jakaś pizzę to tam serwują najlepsza w mieście, musisz mi uwierzyć na słowo, by potem móc ją skosztować.
Kiedy wyszłam z łazienki usłyszałam dzwonek. Szybko wzięłam pieniądze i pobiegłam do drzwi wejściowych, aby dostawca nie tracił swojego czasu. Patrząc przez wizjerek ujrzałam uśmiechnięta Margaret, jest stałym dostawcą, a ja stałą klientka, wiec zdążyłam już ją dobrze poznać, otworzyłam, zapłaciłam i serdecznie podziękowałam. Po kilku sekundach znalazłam się już w sypialni zabierając to co zostawiłam w kuchni. Usiadłam na dużym łóżku i upilam łyk trunku z lodem, który był moim ulubionym.
Twoja M x