Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.You play with us?

***Pov. Melissa***

Z moich przemyśleń wyrwało mnie ciche szczekanie Dupcia. Otworzyłam oczy i ujrzałam grupkę chłopaków mniej więcej w moim wieku podających sobie piłkę. No tak zapomniałam, że ja jako jedyna nikogo tu nie znam. Nagle zauważyłam że jeden z tej grupki zaczyna biec w moja stronę. Wyciągnęłam więc szybko telefon z kieszeni i wykręciłam numer do brata, nie ukrywam że nie miałam dziś już ochoty poznawać nowych ludzi. Nie musiałam długo czekać by ten bałwan odebrał swój telefon.

-Mel, zadzwoń za chwilę ja teraz jestem zajęty. - nie zdążyłam nic powiedzieć bo mój głupi braciszek od razu po wypowiedzianych przez niego słowach się rozłączył. Taaa, na tego to zawsze można liczyć.

-Hej, Jestem Louis, może chciałbyś zagrać ze mną i moimi kolegami? - zapytał wysoki brunet o pięknych szaro-niebieskich oczach.

- Melissa, ale mów mi Mel. Z chęcią zagram z wami. -odpowiedziałam.

-Świetnie chodź, zapoznam cię z resztą ekipy.- powiedział Louis.

-Czekaj tylko przywiąże dupcia do ławki.- powiedziałam.

- Oryginalne imię psa. - zaśmiał się Chłopak.

-Ja to wiem.- odpowiedziałam do bruneta.

Szliśmy w równym tępię, obróciłam się ostatni raz w tył i zobaczyłam jak mój kochany psiak się położył. Ugh... on jest taki słodki, oczywiście mówię o psie... niema słodszego stworzenia niż Dupcio. Podeszliśmy właśnie do reszty chłopców, oprócz Louisa była ich jeszcze czwórka i jedna dziewczyna. Ups... jak mogłam pomylić dziewczynę z chłopakiem.

- A więc chłopcy to jest Melissa. I będzie dziś grała w moim składzie. - powiedział Louis do reszty chłopaków.

-My już chyba się znamy.- powiedział loczek.

- A no tak witaj Harry.- odpowiedziałam chłopakowi.

-Witaj Mel- odpowiedział zielonooki.

- Super! Wy już się znać ale ja też chcę poznać tę ślicznotkę! - powiedział rudzielec.

- No to tak Mel... ta osoba która chcę cię poznać to Ed.- powiedział Louis.- A ta rudowłosa piękność to Amanda, siostra Eda.

-Ten przystojniak, to Zayn. - tym razem to loczek przedstawił mi mulata.

- Liam to ten w krótkich włosach ze tatuażami.- Kontynuował Harry.- Jest jeszcze Niall który pewnie jak zwykle się spóźni.

- Okey to kto jest jeszcze z nami w składzie? - zapytałam.

- Jeszcze Harry i Niall który się spóźni.- wyjaśnił mi Lou.

- O idzie.- powiedziała Amanda.

Odwróciłam się na jej słowa i zobaczyłam nieziemsko przystojnego blondyna. Mówiąc że mój pies jest najsłodszym stworzeniem na ziemi myliłam się. Ten chłopak jest najsłodszym i najprzystojniejszym stworzeniem jakie widziałam.

_______________________________________

Przepraszam za błędy! rozdział za 2 gwiazdkę.

/WiNiaRy_forever




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro