Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☆~9~☆

Usiadłam z dziewczynami na ławce i czekałam na rozpoczęcie meczu.Trener przyszedł i poinformował,że sędzia zaraz będzie,więc mamy się przygotować.Wszytskie dziewczyny zaczęły rozciąganie.
W oddali zauważyłam Harrego idącego w stronę trenera.Zaczęli o czymś rozmawiać,potem trener wskazał na mnie a Harry zaczął do mnie podchodzić.

-Hej

-Dzień dobry

-Oj no przestań,mów mi Harry

-Okej-uśmiechnęłam się

-Jak tam?

-Z kręgosłupem ?Podobno lepiej

-Po meczu przyjdź proszę na rehabilitację ,okej ?

-W porządku

-Trzymam kciuko-uśmiechnął się i poszedł

*
Dziewczyny wygrywają 2:0.

Jedną bramkę strzeliła Magda ,a potem podbiegła do mnie i szepnęła ,że to dla mnie.

Ucieszyłam się jak małe dziecko i stanęłam koło trenera.

-Co chciał trener Harry?

-Trener?

-Tak,co chciał?

-Chciał ,żebym przyszła po meczu na rehabilitacje

-Dobrze,powiedz mi która minuta?

Spojrzałam na stoper na ziemi ,na którym odliczany był czas do końca meczu.

-Zostało 10 minut

-Okej,Magda!Chodź!Powiedz proszę Iwonie,że może wejsć na boisko

-Dobrze trenerze -podeszłam do rudawej dziewczyny ,która jest chyba nowa,bo wcześniej jej nie widziałam .

-Jesteś Iwona?

-Tak-dziewczyna uśmiechnęła się i wstała

-Trener cię woła,chyba wchodzisz na boisko

-Ojejku,ale się cieszę -rudowłosa zaczęła skakać z radości

-Spokojnie,skup się na grze ,na niczym innym-dotknęłam jej ramienia-idź już

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro