Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

☆~2~☆

~Victoria~

Trening był bardzo przyjemny.Grałyśmy w siatkonoge i jak narazić wszystko było w porządku.

Po czasie jednak zaczęłam odczuwać ból w kręgosłupie. Zwolniłam trochę z tempem. Widziałam jak dziewczyny na mnie patrzą,kiedy zwijam się z bólu. Wiem,że od początku tego pragnely, bo jestem jak narazie jedną z najlepszych.

Kapitanka podeszła do mnie z tą swoją głupią miną.Obeszła do około i zaczęła się śmiać. Cicho, ale wystarczająco żebym usłyszała.

-No,no,no..widzę że kiepsko z tobą - zaczęła tą głupią rozmowę. Nie chciałam z nią rozmawiać,dlatego wróciłam do treningu nie zwracając na nią najmniejszej uwagi.

-Emma, Victoria,co wy robicie? -podszedł do nas trener.No świetnie jeszcze tego brakowało...

-Pomagam Victorii

-Ciekawe w czym -syknełam

-Victoria spokojnie - zaczął mnie uspokajać trener Michael -Emma ,powiedz mi w czym ty możesz pomóc Victorii skoro jest od ciebie ewidentnie lepsza?-o matko ,uwielbiam go

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro