Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8. l

a/n; jak minął Wam dzień?

***

Był wieczór. Spokojny, wiosenny wieczór, będący jednym z tych, które miał całkowicie wolne od jakichkolwiek obowiązków czy spotkań. Mógł robić, co chciał. Mógł odetchnąć.

Czuł, że najlepszym, co mógł zrobić, było pójście na spacer. Już dawno nigdzie sam nie wychodził, tak bez celu; chciał odciąć się na chwilę od zgiełku miasta i zaczerpnąć świeżego powietrza.

Droga do rzeki była dość długa, ale nie przeszkadzało mu to. Lubił tam chodzić i zawsze z chęcią spędzał godzinę, by dostać się w to miejsce. Bardzo spokojne, o tej godzinie z pewnością puste i takie jego.

Było jego odskocznią od rzeczywistości. Gdy siadał na trawie tak blisko brzegu, że mógłby bez problemu pochylić się i zanurzyć dłoń w płynącej wodzie, czuł się, jakby wszystko inne traciło znaczenie. Kochał przymykać oczy, wsłuchiwać się w szum rzeki i czuć, jak wiatr lekko muska jego policzki.

Jego myśli pofrunęły w stronę dziewczyny o piwnych oczach, której twarzy nie potrafił zapomnieć, nawet w tym miejscu.

Ale czy Minho w ogóle próbował o niej zapomnieć?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro