Rozdział 9
Otworzyłam oczy, wszystko wydawało się byś zamazane i jednolite, jednak po paru chwilach niektóre obiekty zaczęły się wyostrzać. Zobaczyłam wtedy Marionetkę, Bona i Bonniego pochylających się nade mną, jednak zaraz potem oślepiło mnie światło lampy. Bon objął mnie.
TB – Więcej mi takich rzeczy proszę nie robić, zamartwiałem się!
Miv – Ale co się stało?
Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie jestem sobą.
TB – To wszystko przez Mike'a, on...
Bon spuścił wzrok. A ja zaczęłam oglądać swoje ręce nogi i ogólnie cała siebie. Byłam czarna, miałam błony pomiędzy nogami i rękami oraz ostre pazury u nóg, gdzie miałam tylko 3 palce, u rąk za to normalnie, wszystkie 5.
Miv – Dobra tam, nowe ciało, nowe możliwości. Trzeba brać życie... nie życie, nieważne, takim jakim jest.
Uśmiechnęłam się.
Miv – A tak w ogóle, to czym ja jestem?
B – Nietoperzem.
TB – Mam dla ciebie dobrą wiadomość, udało nam się znaleźć oczy koloru bursztynowego, taki sam odcień jaki miałaś. I zobacz...
Bon podniósł kawałek blachy w moim kostiumie. Tam była umieszczona mała dźwignia, którą przesunął. Natychmiastowo wystawiły mi się pazury u rąk, kolejny raz przesunął, pazury się schowały.
Miv – Niezły bajer.
TB – A i jeszcze jedno, możesz szybować.
Miv – Serio?
TB – Serio, serio (i znowu przypomniał mi się osioł za „Shrek'a" ( ͡° ͜ʖ ͡°)).
Podeszłam do Marionetki i ją objęłam, a później szepnęłam:
Miv – Dziękuję.
TB – Idziemy do reszty?
Miv – Ok.
Otworzyłam drzwi.
Miv – Chica!!!! Zostały jakieś napoje po ostatniej imprezie!!!!
Chica przybiegła.
C – Ta... aaaa... ktoś ty?!
Miv – *Facepalm* To ja, Miv.
TB – Mh.
C – Tak zostały i żelki i słodkości oraz parę piwek po weselu.
Miv – To świetnie, oblejemy to.
C – Co?
Miv – Zanimatroniczenie. Dobra Bon, pomóż mi nosić te rzeczy, mamy przed sobą całą noc.
Toy Bonnie przyniósł napoje, a ja upiekłam ciastka. Najgorsze było to, że wszyscy się pytali „Ktoś ty?", reszta była do zniesienia. O 2.27 wszystko było gotowe, ja ćpałam żelki, Toy'e występowały na scenie, Nightmare i Mangle wywijali na parkiecie, a reszta, albo jadła pizzę i ciastka, albo przeskakiwała w kącie z nogi na nogę, albo byli w „swoim świecie słuchając muzyki". Bon zszedł ze sceny i podszedł do mnie.
TB – Chciała byś coś zaśpiewać?
MIv – Ja?
TB – Nie, Święty Mikołaj, oczywiście, że ty.
Miv – Ale ja nie umiem.
TB – Umiesz, słyszałem przecież.
Miv – No... dobra.
TB – A co byś chciała?
Miv – Znasz „Just Gold"?
TB – Tak.
Miv – To zagraj mi tą muzykę.
TB – Ok.
Weszliśmy na scenę, zaczęła grać muzyka, a ja zaśpiewałam.
TIME FOR THE MAIN ATTRACTION
THE STORY MUST BE TOLD
TIME FOR A CHAIN REACTION
IT NEVER GETS OLD
SOME BOTS GET SATISFACTION
BREAKING THE MOLD
SOME BOTS ARE JUST DISTRACTIONS
SOME BOTS ARE JUST GOLD.
I'm not the bad guy
I'm just a bit surprising
It's not worth losing sleep
It's not worth analyzing
There was a time, not
So long ago at all
I was just like you
Can you hear my call?
Now I'm popping in over here, over there
I'll be checking in, but you'll never be aware
In the beginning I kept a keen eye
on the state of affairs with the new guy
Now I got a new gig, (let me know if ya dig),
Ain't goin' home so I better go big
Just gotta glance at Cam 2B
Then you get a little surprise...
IT'S ME
You may say that I'm breaking your mind
In my opinion, you're much too kind...
TIME FOR THE MAIN ATTRACTION
THE STORY MUST BE TOLD
TIME FOR A CHAIN REACTION
IT NEVER GETS OLD
SOME BOTS GET SATISFACTION
BREAKING THE MOLD
SOME BOTS ARE JUST DISTRACTIONS
SOME BOTS ARE JUST GOLD.
You did a good job
Watching those little screens
It warms my servos and circuits
To hear some fresh screams
But don't get me wrong!
You were very brave
When faced with friendly singing
Animals, you never caved.
I'm finished training
Done explaining
No more facts are left remaining
Now you know the gist of it
You're a perfect fit!
I don't wanna hear no more complaining!
I'm passing down this golden opportunity
Eternal scrap-yard immunity
Take it with pride,
And enjoy the ride
You'll forever be a part of this community
You may say that it's all in your mind,
But in the end, I think that you will find...
YOU ARE THE MAIN ATTRACTION
YOUR STORY MUST BE TOLD
YOU ARE A CHAIN REACTION
THAT NEVER GETS OLD
SOME BOTS GET SATISFACTION
BREAKING THE MOLD
SOME BOTS ARE JUST DISTRACTIONS
SOME BOTS ARE JUST GOLD.
Zeszliśmy ze sceny.
TB – Nieźle ci poszło.
Miv – Tak sądzisz?
TB – No, jak nie, jak tak.
Zachichotałam.
Miv – A tak w ogóle to która godzina?
TB – 6.58 a co?
Miv – A nic, tak się tylko pytam.
TB – Jestem ciekawy gdzie cię przydzielą.
Miv – ?
TB – Skoro jesteś niezniszczona, to najprawdopodobniej, będziesz zabawiała dzieci.
Stałam przez chwilę z miną WTF. *Co? Serio, dzieci, przecież ja nie mam do nich ręki* pomyślałam. <Poradzisz sobie>. Że kurde co proszę ja się pytam??? Znowu ktoś siedzi w mojej głowie czy co? Z zamyślenia wyrwał mnie głos Bona.
TB – To ja idę na scenę.
Obserwowałam scenę, ale było tam coś dziwnego, Toy Freddy grał a Bon śpiewał, a raczej dopiero trzymał mikrofon. Nagle zaczął się drzeć (zespól „Ich troje" piosenka „Zawsze z tobą chciał bym być"):
TB – Miv, Miiiiv!!!!!
NMg – Przestań się drzeć ja tu muzyki słucham!
TB – Może pani poprosić Miv?!
NMg – Miv... jakiś wariat z gitarą na scenie, cię woła.
Nightmare Mangle popchnęła mnie pod scenę. Zatkało mnie, skąd on wiedział, że ja to znam, ale powiedziałam tą kwestię.
Miv – Toy Bonny? Co ty tu robisz o 7 rano?
TB – Cześć, piosenkę ci napisałem!
Zaczęła grać muzyka a Bon zaczął śpiewać.
Zadzwoniłem w środku lata,
Choć minęły już dwa lata
Ty nadal nie odzywasz się
Dziś ten list Ci napisałem
Lato zbliża się, wiec chciałem,
Powtórzyć Tobie jeszcze raz to, co wtedy
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być...
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być ...
Daj się skusić na wakacje
Morze, plaża i kolacje
Będziemy tańczyć aż po świt
Chciałbym też w księżyca blasku
Stawiać z Tobą babki z piasku
I wciąż do ucha szeptać Ci tak, jak wtedy
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być...
(Przez całe lato)
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być...
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być...
Bon oddał mikrofon Freddy'emu i podszedł do mnie.
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Przez całe lato!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Kochaj mnie za to!
Zawsze z Tobą chciałbym być,
Tylko we dwoje!
Zawsze z tobą chciałbym być...
Grupa ich Troje
TB – Miv, zostaniesz moją dziewczyną?
Ja aż zakryłam rękami usta i stałam z gałami wielkimi jak 5zł.
Miv – Tak.
Bon wziął mnie na ręce. A ja nie mogłam się powstrzymać pocałowałam go, a najlepsze w tym jest to, że on oddał pocałunek. Wszyscy wokoło wzdychali.
TB – We are the champions!!!!
Wydarł się na całe gardło.
Tak ujawnił się we mnie Picasso XD, myślę, że te obrazy wyszły nie najgorzej... chociaż przyznaję, że ten Bonnie wygląda jakby miał downa XD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro