Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

            Przyszliśmy do składu z częściami, zastaliśmy tam Bonniego kończącego zmniejszanie rękawicy, więc postanowiliśmy poczekać. Po dłuższej chwili wszystko było gotowe.

B – Przymierz.

Wzięłam i założyłam je, pasowały jak ulał.

B – I jak?

Miv – Dobrze, pasują.

B – To daj, jeszcze szpony trzeba dorobić.

Mięliśmy jeszcze pół godziny czasu nim otworzą pizzerię, więc poszliśmy do kuchni gdzie Chica robiła pizzę.

C – Hej, chcecie pizzę?

TB – No.

Miv – Poproszę.

Chica położyła nam przed nosami „placek" z serem, szynką, pieczarkami i papryką. Poodkładałam paprykę i zaczęłam jeść, zobaczyłam, że Bon się na mnie dziwnie patrzy.

Miv – No co, jestem uczulona na paprykę.

TB – No ok.

Reszta śniadania przebiegła nam na gadaniu komu ja opowiadałam ten sen i ogółem na rozmowie o duperelach. Bon poszedł na scenę, bo zaraz miało się zacząć przedstawienie, a do mnie dołączyli: Fredbear, wszystkie Nightmarey, Springtrap, Fredziaki i Mangle.

NC – Słyszałem, że ty i Toy Bonnie...

Miv – My tylko razem naprawialiśmy półkę, żebyś się o nią nie walnęła.

F1 – Oj tam, oj tam, widać, że ciągnie was do siebie.

Miv – Wcale nie.

Zrobiłam minę foch forever na pięć minut.

F2 – No już się nie fochaj.

F3 – A tak w ogóle to czy ty nas rozróżniasz?

Miv – Nom.

F1, F2, F3 – Jak?

Miv – Fredziak1 jest bardziej zniszczony od Fredziaka2, Fredziak2 jest najmniej zniszczony z całej trójki, a Fredziak3 ma lekko przekrzywioną szczękę.

F1, F2, F3 – ???? Ty nawet takie różnice zauważasz?????

Miv – Nom.

Nagle wbiega Toy Chica bez swojej babeczki.

TC – Cupcake został porwany!

Miv – O nie porwano mój niedoszły deser!!!

Wszyscy obecni spojrzeli się na mnie.

Miv – No co wygląda tak smakowicie.

Zapadła niezręczna cisza.

Miv – Dobra, to idziemy go poszukać?

Wszyscy się ze mną zgodzili i poszliśmy jego szukać po około pół godziny okazało się, że razem ze Plushtrapem siedzi w składzie części zapasowych i bawi się z nim w „kto pierwszy mrugnie".

P – Cześć wam.

TC – Co ty robisz?

P – Bawię się z Cupcakiem w kto pierwszy mrugnie.

Miv – Hahaha i kto wygrywa?

P – On, jest 3:0 dla niego.

TC – Dobra, to ja wracam na scenę, później mi go oddasz.

P – Ok.

F1, F2, F3 – Możemy z wami zagrać?

P – No jasne.

Zostawiliśmy ich w spokoju. Wróciliśmy do kuchni gdzie rozmowa zbaczał na tematy tabu (bez skojarzeń).

S – To w końcu jesteś z Toy Bonniem czy nie?

Miv – Ile razy mam powtarzać, że nie to kolega, nikt więcej!

S – Tia, uwielbiam ciebie wkurzać.

Wydałam z siebie bliżej nieokreślony dźwięk złości.

S – Dobra już dobra, spokojnie.

Miv – Mam pytanie, w grze było ugryzienie the Bite of'87, to znaczy, że w realu też było?

SB – No, niestety tak.

Miv – Skąd tyś się tu wziął?

SB – Jestem cieniem, jestem wszędzie i nigdzie. A wracając do tematu the Bite of'87 to: było 30 minut przed otwarciem restauracji, wszyscy planowaliśmy koniec Mike'a bo wtedy wziął zmianę dzienną. Chica miała podejść i dziabnąć go. Ale niestety on zachorował i ugryzła...

S – Mnie, i to było moje pierwsze spotkanie z kumplami.

Shadow Bonnie zmierzył go wzrokiem.

SB – Wracając, animatroniki zostały wrzucone, do składu z częściami zamiennymi. Siedziały tam przez rok, wtedy zastępowały je Toy animatroniki. Aż tu pewnego razu Mike je naprawił. Do dziś nie wiadomo, po co? Na co? I Dlaczego?

Miv – No nieźle, a ja zawsze myślałam, że to Foxy albo Mangle.

SF – Tak sądzi większość graczy.

Miv – Springtrap?

S – Tak, to moje imię.

Miv – Mówiłeś, że to było twoje pierwsze spotkanie, w takim razie jakie było drugie?

S – Raczej je znasz, dusze dzieci znowu pomyliły mnie z Mike'iem i zapędziły mnie do stroju Springbonniego i od tamtej chwili zwę się Springtrap. Ahhhh to podobieństwo. Ale nie chowam urazy, szczerze to ich nawet rozumiem.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro