Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[6]

Aika POV

Nie wiem czy to bardziej chodzi o to, że w jakimś stopniu przystawia się do mojej siostry, czy o to, że jestem w nim szaleńczo zakochana i po prostu zraniło mnie to co usłyszałam w jadalni.

- Fantazji chłopaków nie da się zatrzymać - uśmiechnął się niewinnie, na co ja popchnęłam go na ścianę.
- Zachowujesz się jak Laito! - przyznałam.
- Powiesz mi w końcu o co Ci chodzi, Aika?! -
- Domyśl się - odwróciłam się od niego wkurzona.
- No Aika - westchnął wampir. - Powiesz mi w końcu, czy mam się dalej domyślać? - czułam oddech chłopaka na mojej szyi.
- Po prostu nie wiem o co bardziej się na Ciebie wkurzam - odwróciłam się do niego. - Nie wiem czy chodzi mi o to, że masz dziwne zamiary wobec Kaede, czy o to, że po prostu... - to ostatnie wymówiłam prawie bez dźwięcznie.
- Aika, chodzi ci o to, że Cię pocałowałem w lesie? To był taki... odruch. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Nie chcę tego niszczyć. - na te słowa łzy zebrały mi się do oczu, ale szybko je wytarłam.
- Jesteś do niczego! - wykrzyczałam mu w twarz. - Jestem w Tobie szaleńczo zakochana! A Ty mi utrudniasz moją decyzję co mam dalej robić! - zacisnęłam pięści.
- Aika - chłopak chciał mnie przytulić, na co ja się cofnęłam, przez co upadłam na łóżko. - Mogłaś tak od razu. - wampir natychmiast znalazł się nade mną, a ja byłam tak czerwona jak pomidorki Yumy...
No właśnie! Yuma! Mukami! Muszę ich w końcu odwiedzić.
- Przypomniało mi się, że mam iść do Mukamich. - próbowałam się wyrwać.
- Do Mukamich to my mamy iść jutro. A dzisiaj, skoro powiedziałaś, że mnie kochasz, choć to długo zajęło... - zaraz, zaraz, co?!
- Ty wiedziałeś, że Cię kocham?! -
- Tak. A co najważniejsze - przybliżył się do mojej szyi. - Ja Ciebie też, ale wolałbym, żebyśmy zostali przyjaciółmi. - pocałował mnie w szyję, przez co przeszły mnie dziwne ciarki.
- Skoro wolisz żebyśmy zostali przyjaciółmi, to czemu się do tego posuwasz?! -
- Jakoś... Widok Ciebie, bezbronnej na dodatek, bardzo mnie podnieca - teraz Shu był też tak czerwony jak ja.
- To czemu chcesz żebyśmy zostali przyjaciółmi? - spytałam już spokojnie.
- Bo - Shu usiadł na moim łóżku, a ja powtórzyłam tą czynność. - Po prostu nie chcę Cię zranić. -
Gdy wypowiadał te słowa, to miał odwróconą głowę w bok i patrzył na nasze zdjęcie na mojej komodzie, na którą i ja po chwili skierowałam swój wzrok. To nasze ulubione zdjęcie, na którym jesteśmy tylko my...
- Shu - lekko wyprostowałam rękę w jego stronę, a on spojrzał na mnie, na co się trochę zmieszałam - Ja i tak Cię kocham bez względu na wszystko. - przyznałam z uśmiechem na twarzy.
- Aika - lekko dotknął moją rękę, a ja się zarumieniłam - Zostaniesz ze mną na zawsze? -
Nie wiedziałam co odpowiedzieć, jak zareagować. Nigdy nie byłam w związku i nie wiem jak powinnam się zachowywać. Może powinnam poczekać... Ale z drugiej strony boję się, że ktoś odbierze mi Shu i już nigdy nie będziemy mogli być razem. To wszystko mnie przytłacza.
- Jeśli tak, to ja poczekam na Ciebie, Aika - te słowa...
Po chwili znajdowałam się w objęciach Shu. Było mi tak dobrze... Przy Shu czuję się bezpiecznie i taka... kochana. To wspaniałe uczucie.
- Dziękuję -
Jeszcze mocniej wtuliłam się w wampira, a on gładził mnie po włosach, przez co powoli zasypiałam.

Subaru POV

- Subaru-kun! - przy wejściu do rezydencji przywitał nas od razu mój "kochany" brat, Laito. - Co kupiłeś laleczce? - spytał podniecony, aż mi się nie dobrze zrobiło.
- To co Shu chciał jej kupić. A teraz, jeśli pozwolisz, to chcę się nacieszyć widokiem - spojrzałem na zarumienioną Kaede, a Laito grzecznie od nas odszedł.
- Nacieszyć?! Widoki?! Co Ty masz w tej głowie?! - krzyczała Kaede, ale ja ją uciszyłem swoimi ustami.
- Myślę tylko o Tobie - wziąłem ją na ręce i teleportowałem się do jej pokoju.
- To... Co robimy? - usiadła na łóżku, a ja położyłem torby z zakupami na krześle.
- A co chcesz? - spytałem od niechcenia.
- Nie wiem. Wymyśl coś. - że. co?
Po chwili namysłu usiadłem za nią i zacząłem pieścić jej szyję.
- Mówiłaś coś, że chcesz przeczytać Owari no Seraph, więc na co czekasz? - mówiłem między pocałunkami.
- Ale przy tobie trudno mi się na czymkolwiek skupić. - przyznała, na co się uśmiechnąłem.
- Aż tak na Ciebie działam? - co się ze mną dzieje?! Ah tak... Moja miłość do Kaede wszystko wyjaśnia...
- Uwierz mi, że tak. - dziewczyna odwróciła się do mnie nieco wkurzona.
Nie wytrzymałem i wpiłem się w jej malinowe usta. Dziewczyna od razu oddała się pokusie, a ja tylko pogłębiałem pocałunki. Po pewnym czasie zszedłem pocałunkami na jej szyję.
- Subaru... Tylko mi się tutaj nie podniecaj - zaśmiała się, a ja zaprzestałem pocałunki.
- Za późno - spojrzałem w jej oczy.
- Może się trochę poprzytulamy? - zaproponowała, na co objąłem ją ramieniem, a ta wtuliła się we mnie.

Kaede POV

- Kocham Cię, Subaru - powiedziałam wtulając się w niego jeszcze bardziej.
- Wiem - mruknął mi do ucha.
Dzięki Subaru niczego się nie boję. Czuję się kochana przez kogoś innego niż moją siostrę. Wiem, że dopóki mam Subaru nic mi się nie stanie, a on nigdy nikogo nie skrzywdzi, jak i samego siebie.

💓💓💓💓💓

Ohayo!

Mam nadzieję, że rozdział się wam podoba, mimo iż nie miałam żadnego pomysłu i dosłownie zmusiłam się do napisania go 💓💗💕
Jak zawsze, gwiazdki i komentarze mile widziane ✨❤

Do następnego, kochani!

~Akane

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro