Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16

    - Ja pierdole – to jedyne co potrafię w tej chwili powiedzieć.
Rzucam to wszystko na podłogę i wzdycham z ulgą. Sam nie wiem kiedy moje oczy zdążyły zrobić się szklane, ale jebie mnie to. Nie mogę nawet opisać jak bardzo szczęśliwy jestem. Kurwa, to najszczęśliwszy dzień mojego życia – zaraz po zaręczynach.
Właśnie, zaręczyny, Lily, prezent, urodziny.
- Wypierdalaj – mówię natychmiast, naprawdę nie obchodzi mnie teraz, że to kobieta, a na dodatek w ciąży.
Nie mam do niej szacunku, nigdy nie będę miał.
- Wypierdalaj w podskokach albo sam Cię stąd wyniosę, rozumiesz? Nie jestem ojcem Twojego pieprzonego bachora, koniec tego cyrku.

~


Pędzę na lotnisko. Musi być zaraz jakiś samolot, prawda?
Nie mam biletu, nie mam nic co jest w tej chwili takie potrzebne, ale kurwa, kto by się teraz przejmował?
Wsadzę tym cwelom hajs w łapę to będę mógł nawet prowadzić tym jebanym odrzutowcem.

Po 40 minutach czekam na pieprzony samolot, który spóźnia się – ktoś może mi powiedzieć dlaczego samoloty zawsze się spóźniają?
Dostaję sms od Becky, w którym błaga mnie o powrót, ale nie odpisuję. Blokuje jej zasrany numer i nie chcę widzieć go więcej na oczy. Nie chcę widzieć ani jej ani jej pieprzonego dziecka.
Chcę widzieć Lily. Chcę powiedzieć jej wszystko co powinna usłyszeć dawno.



~n
Rozglądam się po małym mieszkaniu Lily i.. Natana. Cóż, nie bardzo lubię tego kolesia, ale muszę się do niego przyzwyczaić.
Wszyscy zdążyliśmy na czas, zrobiliśmy wielkie wejście i dostaliśmy nawet szampana, którego Natan chował w szafie i nie był zadowolony, gdy Lily poprosiła go o otworzenie.
- Jesteś już taka stara – wzdycham i przyciągam Lily do swojego boku – Pamiętam Cię jak miałaś 18 lat.
Lily uśmiecha się i wtula w mój brzuch.
- 3 lata przyjaźni? – chichocze.
- Od początku Cię lubiłem! Zawsze wydawałaś się moją bratnią duszą, a potem Harry.. – ucinam, gdy widzę jej minę – Przepraszam, nie chciałem.
- W porządku, Niall.



Natan zaczął opowiadać o tym gdzie pracuje i jakie ma plany na przyszłość i szczerze mówiąc nikogo to nie obchodzi. Każdy rozgląda się po salonie albo po prostu gdzieś w podłogę, byleby nie na tego gościa.
- Cóż, więc mamy zamiar przeprowadzić się do domku, bo mieszkanie jest za małe – odzywa się, a ja marszczę brwi i spoglądam na Lily, która robi to samo.
- Ja.. lubię mieszkanie – szepcze, ale Natan nie zwraca na to uwagi.
- Już wybrałem naprawdę ładny domek, na obrzeżach Chicago – mówi dumnie.
Pewnie jest zadowolony z tego ile ma kasy. Obrzydliwe.
- A my chcemy jak najczęściej widywać się z Lily, więc może przeprowadzicie się do Londynu? – pyta żartobliwie Liam.
Natan parska śmiechem i kręci przecząco głową.
- Londyn to gówniane miasto – wszyscy spoglądamy na siebie i zupełnie nie wiemy co powiedzieć – Poza tym Lily nie ma dobrych wspomnień związanych z tym miejscem.
- Ale ma tam najważniejsze osoby – stwierdzam, a Lily szeroko się uśmiecha – tutaj nie ma nikogo.
- Ma mnie.
Na tym kończy się rozmowa. Postanawiam nie odzywać się więcej, bo ten pieprzony dupek i tak stawia na swoim. Porwę Lily do Londynu, chociażby miał nasłać na mnie helikopter.
- Pójdę po ciasto – odzywa się w końcu dziewczyna i wstaje od stołu.
- Chcę krówkę! – krzyczę za nią, a ona wystawia mi środkowy palec, na co wybucham śmiechem.
Oh, kocham tą kobietę!
- Cóż, za chwilę Lily dostanie najlepszy prezent swojego życia, więc z łaski swojej nie odzywajcie się – warczy Natan – I tak nie jesteście tu mile widziani.
Prycham pod nosem i spoglądam na niego.
- Słucham? Lily zaprosiła nas na swoje urodziny, więc z tego co wiem jesteśmy tu bardzo mile widziani – Zayn kiwa głową i przytakuje.
Po chwili do salonu wchodzi Lily z talerzem pełnym ciasta. Biorę się za jeden kawałek i zaczynam go jeść, gdy nagle Natan wstaje.
- Lily, posłuchaj...
Całe ciasto, które mam w buzi ląduje na podłodze, gdy chłopak klęka i wypowiada te trzy słowa.
- Wyjdziesz za mnie?




przepraszam za to, ale kocham was

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro