Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Turysta"

Są filmy, których fenomenu absolutnie nie da się logicznie wyjaśnić i tak jest właśnie z "Turystą". Jednak jakoś nikt tłumaczenia się w tej kwestii nie domaga - "Turysta" to "Turysta". Ktoś widzi tu jakieś niedomówienie? Ta produkcja może i zasługuje na miano nierzeczywistej oraz z lekka idiotycznej, ale większości widzów to najwidoczniej nie przeszkadza.

Johnny Depp i Angelina Jolie. Deppa nie znoszę i uważam za świetnego aktora; Jolie lubię, ale nie cenię jej talentu.

Frank Tupelo, niepozorny amerykański turysta, jedzie sobie spokojnie do Wenecji. W pociągu spotyka śliczną Elise Clifton - Ward. Nie wie, że ma do czynienia z agentką Interpolu, która prowadzi własną grę z gangsterami, a tymi kilkoma posłanymi w jego kierunku uśmiechami właśnie wplątała go w śmiertelnie niebezpieczną intrygę. Frank nagle staje się celem niejednego snajperskiego karabinu.

Brzmi oklepanie? Jest oklepane. Brzmi tandetnie? Odrobinę tandetne jest. Brzmi nudno? Za nic w świecie nie jest nudne.

Nie no, ludzie, "Turysta" to klasyk w całej swej naiwnej głupocie. Efekty specjalne (acz nie przesadzone, co niestety ostatnio staje się niepokojącą tendencją), ładne plenery i dwójka słynących z urody aktorów - to właśnie kwintesencja tego filmu. Nie fabuła, nie pomysł, nie inteligentny scenariusz. "Turysta" powinien być kiepski, a zrobił się z tego hit i w zasadzie nie do końca wiadomo, dlaczego. Oczywiście, można się szczycić swoim dobrym smakiem i nie przyznawać, że "Turysta" się nam podoba, ale to nie zmienia faktu, że robi wrażenie. I to może nawet wciąż większe, niż przeładowane komputerowymi dinozaurami i innymi takimi przeboje kinowe ostatnich miesięcy.


A 10 sierpnia do polskich kin wchodzi... "MISSION IMPOSSIBLE: FALLOUT"!!!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro