"Maria Wern" | 13. "Poirot"
Oglądałam ten szwedzki serial tak dawno, że nie kojarzę praktycznie nic z fabuły. Pamiętam tylko, że bardzo mi się podobał.
Tytułowa Maria Wern to policjantka w małej miejscowości na Gotlandii. Typowa, normalna kobieta z rodziną.
To skandynawski kryminał - fani gatunku rozumieją, o co mi chodzi. Dość makabryczne morderstwa, mroczny klimat, zimne, surowe kadry, utrzymane w tonacji błękitów, szarości, zieleni i brudnych brązów. I tyle Wam powiem. Polecam.
Jako że o "Marii..." napisałam niewiele, na cel wezmę teraz "Poirota". Są to ekranizacje powieści Agathy Christie z belgijskim detektywem w roli głównej.
Już dość stare, świetnie zagrane przez Davida Sucheta i wielu innych, z atmosferą książek Christie.
Każdy odcinek to film pełnometrażowy, odpowiadający jednej książce. Fabuła najczęściej jest wiernie oddana, jak w przypadku "Panny Marple". Kto kocha Królową Kryminału, pewnie pokocha i wspaniale zrobionego "Poirota".
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro