"Brudny Harry"
Ten film to klasyk. Nie, nie klasyk. KLASYK - o, tak lepiej. Widziałam go co prawda dopiero raz, jednak... No co tu dużo mówić - zakochałam się.
Lata 70., San Francisco. Miasto paraliżuje strach, kiedy na ulicy bezbronnych, losowo wybranych ludzi zaczyna atakować seryjny morderca Scorpio. Sprawą zajmuje się słynący z niekonwencjonalnych metod działania inspektor wydziału kryminalnego Harry Callahan. Kto uwielbia Clinta Eastwooda? JA! - odpowiedź poprawna. Ma 40 lat i wygląda cholernie cudownie z przydługimi włosami, w kraciastym garniturze i zza przyciemnianych szkieł. No i do tego te przepiękne krążowniki szos, wielkie, szerokie, kanciaste, lśniące... Ja chcę taki samochóóóód!!!
Callahan ma wśród kolegów po fachu ksywkę "Brudny Harry", jak sam tłumaczy - bo jest od brudnej roboty. Ściągnąć samobójcę z dachu? Łatwizna. Harry nie patyczkuje się z przestępcami: strzela ze swojego nieodłącznego rewolweru magnum kaliber 44. Więcej: nigdy nie chybia.
Scorpio terroryzuje mieszkańców San Fransisco, a władze miasta umywają ręce. Harry zaczyna rozumieć, że w walce z zabójcą jest zdany na siebie. Callahana nie obchodzi prawo. Jego obchodzi sprawiedliwość.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro