"Wkręceni"
Słyszałyście o tej koszmarnej chorobie Daniela Andre Tandego? Straszne. Dla niewtajemniczonych link do artykułu w komentarzu.
Następna przygnębiająca wiadomość: odkryłam dzisiaj, co jest najgorsze w prowincjonalnych kinach. Żałują pieniędzy na film jednego z najlepszych, najbardziej docenianych i zaszczytnie nagradzanych polskich reżyserów tego wieku.
Na poprawę humoru zaserwuję Wam naszą rodzimą komedię, która na mojej liście plasuje się tuż za "Listami do M.".
Franczesko, Fikoł i Szyja są Ślązakami zatrudnionymi w fabryce samochodów. Kierownictwo tnie koszty i w efekcie tego trzej przyjaciele wylatują. Franczesko, pracownik biurowy, otrzymuje wysoką odprawę i panowie postanawiają zaszaleć. Czytaj: przepić. Ich wariacki rajd do Warszawy pożyczoną limuzyną kończy się razem z benzyną pod Zamościem. Omyłkowo zostają wzięci za reprezentantów niemieckiej firmy i wciągnięci w świat zamojskiej elity.
Jeden z nielicznych współczesnych polskich filmów, które uwielbiam. "Wkręceni" to gwarantowane łzy ze śmiechu. Można spaść z fotela. Po tej produkcji odzyskałam - co prawda na krótko, ale jednak - wiarę w możliwości moich rodaków parających się kinematografią.
W trzech kumpli wcielają się Piotr Adamczyk, Bartosz Opania i Paweł Domagała.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro