#5
Sans : niezła robota, bracie
Sans : uh oh
Paps : co?
Paps : co jest nie tak?
paps :Czy zrobiłem to źle? Czego brakowało?
sans : papyrus
sans :'' westchnięcie"
sans : To ludzkie bandaże, pap. Wszystko to zatrzymuje krwawienie
sans : Nie uzdrowią nas.
Paps : to ma sens
paps : "rzut , kopnięcie"
sans : pap...
paps : zepsułem
sans : hej, nie jest wszystko ze mną dobrze bracie, to nic wielkiego.
paps : JAK TO NIE JEST ?! Dla mnie jest, to że się nie skrzywdziłeś.
sans : wszyscy robimy błędy paps, wypadki się zdarzają. Nie ozancza to że to koniec świata.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro