Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Gotowany król

Wrota pałacu gwałtownie się rozwarły, niczym nogi rudowłosego króla podczas jego regularnych ćwiczeń na prywatnej siłowni, a do sali wszedł dostojny monarcha. Za nim wiernie podążał doradca Atsuski, z trudem dzwigający masę plików dotyczących coraz brutalniejszych ataków buntowników.

Jednym z ich generałów był były narzeczony niebieskookiego, który porzucił go zaledwie godzinę przed ślubem, przy okazji wysadzając całą królewską stajnię ulubionych zwierzaków partnera.

Ats- Powinien Pan wszędzie brać ze sobą straż, zalecam...

Doszli już na koniec korytarza, gdy władca nagle się zatrzymał, otwierając pozłacane drzwi ulubionej łazienki, z niewiadomych powodów zwanej potocznie grotą korupcji. Nakahara od niechcenia poprawił koronę, ciężko wzdychając ze znudzenia. Poddani potrafili tylko mówić, ale jak trzeba było coś zrobić, to nagle brakowało chętnych.

Ch- Umiem się sam obronić, młodziku.

Spławił białowłosego lekceważącym ruchem ręki, od środka zamykając pokój na klucz. Odkręcił kran, jednocześnie pozbywając się niewygodnych, strojnych ubrań. Gdy parująca woda zajęła ponad połowę, zatrzymał strumień, ostrożnie zanurzając w gorącej cieczy koniec drobnej stopy.

Brak oparzeń przekonał ryżego do pełnego zanurzenia, a po dodaniu pachnącego winem mydła czuł się niczym w niebie. Jęknął z rozkoszy, przymykając zmęczone ostrym światłem lamp oczy.

Nagle wszystkie zmysły niebieskookiego gwałtownie się obudziły, wraz z dotykiem zimnego ostrza na delikatnej szyi.

?- Spokojnie, królewiczu, nic Ci nie zrobię~

Zamaskowany przeciwnik obrócił podbródek władcy tak, że ten spoglądał wprost w czekoladowe ślepia wroga, przypominające mocną herbatę stojącą zbyt długo w zamrażalce.

Ch- Wszędzie poznam ten głos, Dazai.

Były partner roześmiał się słodko, zgrabnie chowając do kieszeni składany nóż.

D- Tęskniłeś~ ?
Ch- Jak za opryszczką.

Nakahara prychnął, próbując odzyskać dawno zatracone skupienie mimo braku ubrań i bliskiej obecności osoby, na której mu wciąż skrycie zależało. Przyciągnął ciemnookiego za krawat, groźnie piorunując go bezlitosnym wzrokiem.

Ch- Gadaj, czego chcesz!

Między nimi nastało napięcie podobne do tego, które łączy dwie osoby grające w "spróbuj się nie zaśmiać". Chłopcy wytrzymali cztery sekundy, po czym Dazai puścił dyskretnie oczko i oboje wybuchli szczerym, niekontrolowanym śmiechem. Monarcha uderzył pięścią w bok wanny, wciąż cicho chichocząc podczas wściekłego krzyku bezsilności.

Ch- CZEMU NIE MOGĘ CIĘ NIENAWIDZIĆ?
D- BO JESTEM NA TO ZBYT WSPANIAŁY~

Te słowa przelały czarę goryczy, a Chuuya wciągnął Dazaia do wanny, ignorując wylewającą się strumieniami wodę.

D- Jestem cały mokry, Chu.
Ch- To chyba normalne w wannie.
D- Nie to miałem na... zapomnij, kiedyś do tego wrócimy.

Objęli się ramionami, na chwilę zapominając, że po wyjściu z tego pokoju znów będą królem i słynnym buntownikiem.

Teraz byli jedynie parą piekielnie dobrych przyjaciół.

_Happy end_

PS: Gdybym dała tu Fyodora, to byłby tym dzieciakiem z "Nowe szaty cesarza" który krzyczał "CESARZ JEST NAGI" , ale zamiast "CESARZ" byłoby "KRÓL", taka niepotrzebna ciekawostka ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro