Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

"Gadanie Inka.."

(Przypomnę tylko że jest P.O.V.Nightmare'a, miłego czytania!)

- Ja latam! - odezwał się Horror, który spadł z drzewa..

- Nightmare.. Czy tak wyglądają u was dni? - zapytał Error, który stał koło mnie..

- Eh.. Bywa i gorzej.. Ale tak! - chyba go trochę załamałem.. Mówi się trudno..

- Aha.. Nie zostawiaj mnie samego z nimi następnym razem... - heh.. spodziewałem się takiej prośby

- Zobaczymy...

*P.O.V.Error*

Co z nimi jest nie tak? Czy ktokolwiek mi to powie? Rozumiem że można być pijanym i wymyślać różne rzeczy, ale bez przesady!

Nightmare chwycił Horrora i Dusta mackami i zaczął kierować się w stronę zamku... Oczywiście ja szłem za nimi.

Kiedy byliśmy w środku Night poszedł do jakiś pomieszczeń i po chwili wrócił, ale bez nich..

- Eh.. Error... Byś go zdjął? - zapytał mnie Koszmar..

- Tak! - pociągnąłem linkę, która zwisała i Killer spadł

- I do puki pamiętam! Jeśli chcesz to możesz tutaj spać.. - powiedział Night zabierając Killera z podłogi

- Em.. Nie pójdę do Anty-Voidu! - odpowiedziałem, a on kiwnął głową, że rozumie..

*P.O.V.Dream*

- Ink zwolnij bo ciebie nie rozumiem! - krzyknąłem do Inka, a on przestał gadać..

- Rozumiem! Czyli opowiem Ci to jeszcze raz! - odpowiedział

- Nie to miałem na myśli.. - powiedziałem cicho..

Aktualnie siedzę w moim AU z Blueberrym i Inkiem, który mówi już chyba setny raz, że spotkał swojego starego przyjaciela...

Przynajmniej ja staram się go słuchać! Blue już dawno śpi! Lecz Malarz nie zwrócił na to nawet uwagi... 

- ..Moim zdaniem to był super pomysł, a waszym? - spytał nas Ink.. Em.. O czym on gadał?

- Tak! To był genialny pomysł! Heh..  - wymyśliłem cokolwiek, aby się zajął dalszym gadaniem..

Po nie długiej chwili postanowiłem obudzić Blue.. Szturchnąłem go 'łokciem', a on się obudził..

- Wielki Sans nie śpi! - krzyknął.. No lekko podejrzane..

- Em... To dobrze Blue!.. Niech to! Muszę iść do Multiversum! Dokończymy tą rozmowę później! Pa! - odpowiedział

- Dozobaczenia! - odpowiedzieliśmy oboje..

Dzięki Ci panie! Przestał gadać! Miałem go trochę dosyć..

- Em.. Dream! ile on już tak gadał? - spytał Blueberry

- Z godzinę, jak nie więcej...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro