kogo spotkacie pod „Trzema Miotłami" (i jak tam zawitaliście)?

• newt - grupkę młodzików, którzy skojarzą newta z rytu jego imienia na ławce, oraz plotkach, którze jeszcze nie opuściły hogwardu. Niestety z czasów nauki scamandera pierwoklasiści teraz są "absolwentami" o niewyparzonej gębie.
– Głowa do góry, mój drogi puchonie - powtarzałaś, gdy spojrzenia go dobijały.

• grindelwald - wasza wizyta w tej mieścinie była powiązana z penetracją Doliny Godryka, która miała za kilka dni się zacząć. Musieliście zebrać więcej informacji o insygniach, rodowodach i historii. By coś zaplanować, trzeba mieć podstawy. Chcieliście już wykonać dobry ruch, choć dawaliście, że to się stanie pewnie za dwa lata.
Nieważne, sączyliście piwo kremowe - słodkie jak diabli, jak to normalnie pić? - nie prowadząc zbędnej konwersacji. Właśnie się chciałaś posunąć do dołączenia do partyjki niedaleko, by wyciągnąć informacje, lecz w progu pojawiła się młoda Minerwa McGonagall.
– vigyázz! [uważaj] - szepnął, a ty przestałaś odchylać się na krześle.
Pochyliłaś się nad kuflem. Obydwoje wypiliście eliksir wielosokowy randomowych uczniów - ty wyrwałaś włos jakiemuś uczniowi z najstarszej klasy, a on miał po dawnym uczniu z durmstrangu.
Jednakże przyjaciółka dumbledora nie popatrzyła na dwójkę chłopaków w nietypowym dla uczniów ubiorze.

• albus - slughorn'a, ku waszemu niezdziwieniu, bo dziś był wypad do miodowego królestwa. Przysiadł się do was ze swymi sztywnymi  rozmowami, które się rozluźniły po kuflu.

• credens - nie odwiedzicie tamtejszego baru, ale ty odnajdziesz jedną butelkę, która dzięki zaklęciom przetrwała burzliwe czasy ciągłych twych przeprowadzem.

• flamel - dumbledore'a, który was zaprosił

• seraphina - nie będziecie tam