175.
Wybaczcie to nie rozdział.
Ok moje żelki. :3
Wyszło tak, że narazie tutaj nie mam żadnych pomysłów. Moja dodatkowa wena wróciła do domu. Niestety.
Więc tak, ja wam tu zostawiam pole do popisu.
Po prostu piszcie do mnie na priv wasze pomysły do fandomowych problemów. I wasze ciekawe fandomowe sytuacje.
Które wstawie w następnym rozdziale i was oznacze.
A w zamian dostaniecie rowery, bez kitu, każdy kto napisze dostanie rower. Kolory do wyboru.
Jedyna taka okazja ;)
To ja znikam.
*wycofuje się w gęstą mgłę*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro