[295]
jurij i łyżwy part 2
otabek: jurij, nie możesz tak po prostu atakować ludzi płozami od swoich łyżew!
jurij: jesteś pewny? *psychiczny uśmiech* HEJ JJ!
jj: tak?
jurij: CHESZ ZOBACZYĆ Z BLISKA MOJE NOŻOWE BUTY? *wymachuje butem*
otabek: PO PROSTU UCIEKAJ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro