9. Excitement
Luhan został pociągnięty w kierunku kanapy i zachichotał rozbawiony z powodu jego najlepszego przyjaciela, który wpadł w panikę z powodu podniecenia.
— Chanyeol .., Park Chanyeol ..,
Oddychał ciężko zanim kontynuował, a Luhan przygryzł wargę, żeby się nie śmiać.
— Zadzwonił do mnie, Luhan, zadzwonił do mnie, a czy wiesz, co powiedział? Powiedział, że jestem słodki i że wysłałem mu swoje zdjęcia ... Byłem tak zdezorientowany, ale mimo to rozmawiałem z nim! Nie wiem, może to była moja wyobraźnia, ale myślę, że on także flirtował ze mną.
Luhan nie mógł dłużej wstrzymywać się i parsknął głośnym śmiechem.
— Dlaczego się śmiejesz?
Baekhyun wydawał mu się słodki.
— Ponieważ jesteś uroczy — Luhan odpowiedział wciąż śmiejąc się jak szalony, a Baekhyun uniósł brwi w zmieszaniu.
— Luhan? Mówię o Parku, który zadzwonił do mnie, skąd on ma mój numer?
Luhan przestał się śmiać i westchnął głęboko.
— To byłem ja ... trochę użyłem twojego telefonu, żeby wysłać mu zdjęcia i trochę z nim flirtowałem.
— CO ZROBIŁEŚ?!— Baekhyun wrzasnął sfrustrowany.
Nie mógł zarejestrować tego, co właśnie powiedział Luhan. Dlaczego?
— Nigdy nie zrobiłbyś żadnego takiego ruchu, powinieneś być wdzięczny. — Luhan odpowiedział zwycięskim uśmiechem na twarzy.
— Wdzięczny?— Baekhyun syknął z zaciśniętymi zębami i starał się wyglądać na złego, ale wyglądał jeszcze bardziej uroczo.
— Baek, proszę ... On cię zauważył! ... Nawet do ciebie zadzwonił!
Spojrzał na Luhana przez chwilę w ciszy, nie odpowiadając. Może... może Luhan miał rację. Nigdy nie wysłałby mu żadnej wiadomości. Nie mógł nawet odpowiedzieć na żadną wysłaną przez Chanyeola.
— Jeśli zadzwoni następnym razem, po prostu powiedz mu prawdę, nie martw się, że cię nie polubi.
Baekhyun zmarszczył brwi, niepewny.
— Dlaczego on mnie lubi? Nie jestem wyjątkowy.
Luhan serdecznie uśmiechnął się do przyjaciela i wstał, by usiąść tuż obok niego.
— Jesteś perfekcją dla wyjątkowej osoby, myślisz, że jesteś niczym, nie widzisz nic dobrego w sobie, ale pewnego dnia przyjdzie ktoś, kto pokocha wszystko w tobie. Może znalazłeś tę osobę ... ale pytanie brzmi: czy dasz mu szansę, aby to odkryć?
Baekhyun spojrzał na niego z szeroko otwartymi ustami i szeroko otwartymi oczami.
Zaniemówił, od kiedy to był Luhan? Od kiedy on o tym wszystkim wiedział?
— Mówisz tak, ale sam zakochałeś się w chłopaku, który cię nawet nie zauważa.
Teraz Luhan odwrócił się, by spojrzeć na przyjaciela z szeroko otwartymi ustami, ale różnica była taka, że wyglądał na zranionego, a Baekhyun natychmiast poczuł się źle, mówiąc to.
— Przepraszam, nie chciałem cię skrzywdzić.
— Nie, w porządku ... masz rację, ale nie mogę tego zmienić. Chciałbym móc, ale nie mogę.
Powiedział spokojnie, zmuszając się zrobić na twarzy ciepły uśmiech.
— Wiem, przepraszam — powiedział Baekhyun i mocno przytulił przyjaciela.
— Więc to oznacza, że dasz mu szansę? — zapytał Luhan, uśmiechając się szeroko.
— Tak. — Baekhyun wymamrotał, prawie szepcząc.
***
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro