Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17. Chanbaek

Baekhyun nie zdawał sobie sprawy ze spojrzeń otaczających go, gdy wciąż wpatrywał się w zdumione ciemne, błyszczące oczy Chanyeola.

Patrzył bezpośrednio na Baekhyuna, który miał już gęsią skórkę. Zimny ​​dreszcz nagle przeszedł jego ciało, gdy Chanyeol powoli skierował się w jego stronę, zanim zatrzymał się tuż przed nim.

Utrzymywał intensywny kontakt wzrokowy, klęcząc, skupiając się tylko na mniejszym, podczas gdy Baekhyun miał trudności z łapaniem oddechu.

"Czy to linia mojego losu?

Czy jesteś tym, na którego czekałem?

Dlaczego moje serce tonie? "

Serce Baekhyuna nagle wydało mu się ciężkie, jakby mogło wyskoczyć z jego piersi. Wydawało się, że słowa Chanyeola  są tylko dla niego. Czuł się, jakby byli sami w ogromnej sali koncertowej.

Nagle opuścili wszystkich i nie widzieli na nich twardych spojrzeń. I tak nie obchodziło ich to. Byli w swoim własnym świecie.

- we dwójkę, patrząc sobie nawzajem w lśniące oczy, podczas gdy Chanyeol śpiewał jego serce pękało.

To była miłość, prawda?

To ciężkie uczucie wokół mojej klatki piersiowej. Te motyle otaczające jego żołądek. Miłość.

Otaczała ich miłość, a wkrótce łzy spadły po jego miękkich policzkach, spływając po ziemi.

Dlaczego płaczę? Baekhyun nie mógł przestać wpatrywać się w głębokie oczy Chanyeola. Był szczęśliwy. Był taki szczęśliwy. Chanyeol był tuż przed nim i patrzył tylko na niego, gdy śpiewał. Śpiewał dla niego.

-- Tylko on.

Nagle ktoś nacisnął ramię Baekhyuna i wyciągnął go z ich świata. Dziewczyna z wściekłym wyrazem twarzy wpatrywała się w Baekhyuna, sprawiając, że cicho krzyczał w szoku.

— Co to znaczy? Dlaczego oppa tylko na ciebie patrzy, ty dziwko. — Baekhyun poczuł spadające łzy z jego twarzy, teraz uświadamiając sobie wszystkie fangirly wpatrujące się w niego z szerokimi oczami.

— Nie wiem, co ...

Ale zanim zdążył jej odpowiedzieć, złapała go za włosy i pociągnęła gniewnie, sprawiając, że Baekhyun krzyczał z bólu.

— Dość! — Głęboki głos wrzasnął, gdy śpiew ustał. Dziewczyna natychmiast odsunęła dłoń i spojrzała na scenę z szeroko otwartymi oczami.

— Niech ktoś ją wyprowadzi, proszę. — Baekhyun spojrzał na Chanyeola, widząc, że patrzy na dziewczynę stojącą obok niego ze złością. Przełknął ledwie ślinę, gdy dziewczyna została wyprowadzona z sali koncertowej.

Chanyeol obserwował ją, jak wychodzi, po czym uśmiecha się do Baekhyuna i wkrótce kontynuuje śpiew.

 — Nawet nie zauważyłeś mojej nieobecności, idioto. Czy coś się stało? — Luhan popijał colę, gdy patrzył na swojego przyjaciela z łzawiącymi oczami.

Baekhyun natychmiast otarł łzy, wpatrując się w salę koncertową, co było kilka minut temu. Nie chciał, żeby to się skończyło.

— Hej ty! — Grupa dziewcząt pobiegła w stronę Baekhyuna, a Luhan natychmiast stanął przed nim, mając ochotę ochronić go swoim maleńkim ciałem.

— Czy jesteś może B-Baekhyun ?! — Zarówno Baekhyun, jak i Luhan patrzyli na dziewczynę z szeroko otwartymi oczami.

— Tak, jestem, ale-.

— O mój Boże! — wrzasnęli, gdy trzymali tablice, pokazując je Baekhyunowi.

Chanbaek. Baekhyun nie mógł powstrzymać się od uśmiechu, od razu czując dziwne uczucie na sercu.

— Kochamy Chanbaeka! Chanyeol patrzył na ciebie podczas całego koncertu, czy jesteście już w związku?

Luhan zachichotał, a Baekhyun nagle się zdenerwował. Ja - w związku? Było za wcześnie na związek ... za wcześnie.

— Czy jesteś w nim zakochany? — Baekhyun wstrzymał oddech, spoglądając w ciemną ziemię, a jego ręce trzęsły się mocno.

Zakochany. Tak. Był w nim głęboko zakochany.

Nagle usłyszał, jak telefon wibruje i złapał go, próbując kontrolować oddech.

Od : Channie

Gdzie jesteś? Proszę, nie idź. Porozmawiajmy, ok?

Baekhyun spojrzał na wiadomość z szeroko otwartymi oczami. Jego palce zbliżały się do jego klatki piersiowej. Jego serce znów biło w nienormalnym rytmie.

— Czy to on? — Dziewczyny krzyczały, a Baekhyun wciąż się pocił z powodu wiadomości. Rozmowa?

Czy jestem na to gotowy?

—Dziewczęta, jestem ogromnym shiperem Chanbaeka, ale Baekhyun potrzebuje trochę czasu dla siebie teraz, nie martwcie się, jestem ich największym zwolennikiem — powiedział Luhan, gdy dziewczyny odchodziły, głośno wiwatując.

— Powinieneś naprawdę pójść do niego Baek, on jest naprawdę miły .. nie musisz się bać.

Baekhyun został ściągnięty z jego marzeń. Miły dla mnie? Oddychał ciężko, wydając głośne westchnienie.

— Ale ja jestem-

— Nie mów, że się boisz, bo skopię ci tyłek — Baekhyun pozostał niemy, a na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech. Powoli poczuł, jak jego ciało znów zaczyna się odprężać. Pot z czoła i rąk zniknął.

— Musisz odpowiedzieć — Baekhyun złapał telefon, zanim odetchnął głęboko.

Do : Channie

Ok, jestem przed wejściem.

Baekhyun zesztywniał przez chwilę, gdy myślał o wyższym. Te błyszczące, ciemne oczy, te głupkowate uszy, ten zapierający dech w piersi uśmiech ... Był doskonały.

Był doskonały od pierwszego dnia, kiedy Baekhyun zobaczył go na ekranie. Od tego czasu był głęboko zakochany w wyższym. Ale było coś, czego wtedy nie zdawał sobie sprawy.

— Był zakochany w mężczyźnie na ekranie, ale nie w "Parku Chanyeolu".

Prawdziwy Park Chanyeol, jego Channie.

W końcu uświadomił sobie, więcej, niż widział. W końcu doświadczył miłości. Ten rodzaj miłości, kiedy twoje serce pulsuje szybciej z każdym spojrzeniem tej wyjątkowej osoby, twoje serce nagle staje się tak ciężkie, a motyle otaczają twój żołądek.

Tak, był bardzo zakochany w Park Chanyeolu .. Jego Channiem.

***

Baekhyun nie mógł powstrzymać się od patrzenia na perfekcję Chanyeola. Naprawdę stał obok niego, sam w jego pokoju.

Bez dźwięków, bez fanek. Tylko z nim.

Wpatrywali się w siebie głęboko, szczęście oślepiło ich ciała.

Szczęście, ogromna ilość szczęścia, które właśnie odczuwali, nie było wytłumaczalne, prawie jak miłość, która rozprzestrzeniała się w ich ciałach, szczególnie w ich sercach.

— Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje — powiedział Chanyeol, patrząc dalej na mniejszego z szerokimi oczami. Tak piękny. Baekhyun był taki piękny. Każdy cal jego był piękny.

— Ja też, Channie. — Uśmiechnął się Chanyeol, zbierając małego chłopca przed sobą. Był taki uroczy i malutki, tak że wyższy miał ochotę go chronić do końca życia.

Od tego momentu nikt nie mógłby go dotknąć. Nikt nie mógł skrzywdzić jego anioła.

 Chanyeol zakochał się w tym pięknym, maleńkim chłopcu.

— Ale nie powiedziałeś mi, że jesteś dosłownie wielkości orzecha arachidowego — zachichotał Chanyeol, a Baekhyun wydął wargi. Jak bardzo chcę pocałować cię ... Ale czy byłoby na to za wcześnie?

— Nie jestem, jesteś po prostu za wysoki. — Obaj zachichotali, gdy wciąż wpatrywali się sobie głęboko w oczy.

— Żałuję, że nie mogłem po prostu wziąć cię w ramiona na zawsze, nie chcę opuścić twego boku ... Ciągle marzyłem o tym dosłownie każdego dnia. — Baekhyun przełknął ślinę, a jego policzki zaczęły czerwienieć.

Ja też, Channie.

— Ale obiecujesz mi, że od tej pory będziemy się częściej widywać, prawda?— Baekhyun skinął głową z lekkim uśmiechem.

— Obiecuję. Już się nie boję. Dzięki Luhanowi, dziękuję mojemu najlepszemu przyjacielowi.

— Okay, jestem zadowolony — wymamrotał Chanyeol, niemal szepcząc przed przejściem do przodu i owijając swoje silne ramiona wokół mniejszego. Idealny. Jak idealnie pasują.

Obaj mogli usłyszeć, jak ich serca biją w tym samym rytmie i to im się podobało.

 Uwielbiali być blisko siebie, kochali się tak bardzo.

Czy to był początek szczęśliwej miłości, czy coś niemożliwego?

***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro