Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

74

Po skończone rozgrywce oglądaliśmy mecz. W międzyczasie niektóry stwierdzil,i że idą do domów. Zostaliśmy we czwórkę i tak mogło być już zawsze. Jeszcze przed końcem meczu Kasia i Karol poszli się myć.

- Jutro wracają ciocia i wujek.- Powiedziałam, bo cisza zaczęła mi się dłużyć i rzuciłam cokolwiek.
- Wiem, chyba nie zdemolowaliśmy chaty.
- Chyba nie, choć jeszcze jeden dzień.
- Myślisz, że wreszcie wyznają swoje uczucia?

Na to pytanie moje serce zabiło szybciej.

- Nie wiem, tak szczerze. Znają się od dziecka i jeszcze tego nie zrobili.

Kasia i Karol już do nas nie dołączyli. Dokończyliśmy oglądanie meczu we dwójkę. Leżałam oparta o jego ramię. Po zapewnieniu go tysiąc razy, że nie będę wymiotować, w końcu poszedł na górę. Naprawdę nie próbowałam wymiotować. Jestem w miarę uczciwą osobą i jak mówię, tak robię. Weszłam do pokoju i położyłam się na łóżku. Już myślałam, że tę noc spędzę sama, ale piłkarzyk przyszedł i spędziliśmy noc wtuleni w siebie.

Obudził mnie jakiś stukot. Starając się nie zbudzić piłkarzyka wstałam z łóżka i poszłam na dół. Widok, który tam zastałam bardzo mocno mnie zdziwił.

- Kasia, co ty robisz?- Spytałam przyjaciółki widząc jak taszczy całą walizkę.
- Wracam do Polski, za dwie godziny mam lot. Przepraszam, ale ja już dłużej tak nie mogę. Wiesz, że ja mu nie powiem co do niego czuję, a on się nie kwapi do tego. Jeszcze moja mama. Wszystkiego najlepszego, tak w ogóle.
- Dziękuję, czyli wyjeżdżasz?
- Tak i proszę obiecaj, że nie powiesz o tym nikomu, nawet Karolowi.
- Obiecuję.- Powiedziałam z pełną świadomością, że to będzie jedyna obietnica, której nie dotrzymam. Po jej wyjściu natychmiast pobiegłam na górę i obudziłam Karola. Nakreślilam mu mniej więcej sytuację i kazałam zapierdalać na lotnisko. Wróciłam do łóżka, bo było dopiero 5. Popatrzyłam się na śpiącego chłopaka ze smutkiem. Właśnie w tym momencie uświadomiłam sobie, że być może dzięki mnie Karol i Kasia wyznają sobie uczucia, a ja nie umiem wyznać swoich.


Miłego dnia/nocy 😘 ❤️
Napisałam wszystkie rozdziały. Wyszlo ich ostatecznie mniej niż sto. Od dzisiaj rozdział codziennie.
Kocham was.






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro