18
- Jakieś specjalne życzenia?
- Muszę kupić wiatrak.
- I tyle?
- Tak, empika tu nie macie, Auchan raczej w tym centrum też nie, z Rosmanna nic nie potrzebuję, ubrań tak samo. Chociaż zjadłabym loda. Chodźmy na mcflury jeżeli jest tu mak.
- Jest, dobra, chodźmy najpierw kupić Ci ten wiatrak, przy okazji kupię tam to co chcę.
Kupiłam najtańszy wiatrak, a on nakupił jakichś dziwnych sprzętów. Później poszliśmy jeszcze do sklepu sportowego, pan piłkarzyk kupił sobie jakieś rzeczy do piłki nożnej. Myślałam nad butami do biegania, ale stwierdziłam, że szkoda mi kasy. Zapakowaliśmy to wszystko do bagażnika i wróciliśmy do galerii, by kupić mcflury.
- Ty nie chcesz?- Spytałam, gdy składałam swoje zamówienie.
- Nie.
- Jak chcesz.
Przewrócił oczami i zaczął zaczął zamawiać lody, okej plus dla mnie.
- To które polecasz?
- Wszystkie.
- Jasne, mogłem się tego spodziewać.
- Sugerujesz, że jestem gruba?- spytałam, mimo że w sumie nie potrzebowałam jego odpowiedzi. Mam lustro w domu i zdaję sobie z tego sprawę.
- Nie, tylko zazwyczaj jak przychodzę do domu Karola to ty jesz lody, więc sądziłem, że jesteś ich wielką fanką.
Och, spodziewałam się bardziej potwierdzenia albo jakiegoś złośliwego komentarza.
- Można tak powiedzieć. Po prostu w maku większość rzeczy jest dobra.
- I niezdrowa.
- Raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Już nic nie powiedział. Czekaliśmy na nasze zamówienia w ciszy, a potem zjechaliśmy do parkingu podziemnego i przysięgam, że to był odruch. Po prostu zobaczyłam żółte auto, więc go uderzyłam, a jego porcja prawie wypadła mu z rąk.
- Ciebie już do reszty pojebało?
- Żółty.
- Co?
- Jechało żółte auto, więc miałam prawo Cię uderzyć.
- Skąd ty się urwałaś?
- Co? Wy tak nie macie, że jak widzisz żółte auto to masz prawo kogoś uderzyć, o i czerwone jest, teoria się sprawdza.
- Wszyscy w tej Polsce są tacy pierdolnięci, czy tylko ty?
- Weź spadaj. Nie znasz się.
- Czyli jak zobaczę żółte auto to mogę Cię uderzyć?
- Tak.
- Tylko widzisz jest problem, ja nie biję dziewczyn. Nawet tak irytujących jak ty.
- Przecież jakbyś mnie lekko uderzył to nic, by się nie stało.
- Pavlo to naprawdę ty? Kopę lat.
Odwróciłam się w kierunku głosu i zobaczyłam jakąś blondynkę, a mówili, że Niemki są brzydkie. Chociaż jakby tak spojrzeć dokładniej to ma trochę slowiańskie rysy twarzy.
- Mila, cześć.
Ha, zgadlam, że nie jest z Niemiec. Chociaż pan piłkarzyk też nie do końca jest Niemcem, ale chuj. Wyglądałam przy niej jak 10 nieszczęść albo menel spod żabki. Chociaż nie, nawet oni wyglądają lepiej niż ja.
- Kto to?
- Wrzód na dupie.
Aha, teraz to się wkurzyłam. Sam mi zaproponował, żebym z nim pojechała, a teraz będzie mnie obrażał przy jakiejś swojej dziwce. Z wkurwieniem na twarzy wzięła do ust trochę lodów. Miałam nadzieję, że humor mi się poprawi. Nie pomogło.
- Właśnie widzę.- Popatrzyła na mnie z pogardą. Wkurwiłam się jeszcze bardziej. Co ma ona czego nie mam ja? Znaczy, no prawdopodobnie urodę, ale poza tym? Nie moja wina, że stałam w innej kolejce. Nie polubiłam typiary. Zaczęli o czymś dyskutować, a mi kończyła się cierpliwość. Nawet nie rejestrowałam o czym gadają. Próbowałam sobie nawet wymyślać historie, nie pomogło. Użyłam wyobraźni, by wyjąć Shane'a Campbella z książki. Dalej nic, kiedy zjadłam loda wkurwiona zaczęłam wychodzić z parkingu.
- A ty dokąd?
- Zamówić taksówkę.
- Daj spokój, zaraz już jedziemy.
- Nie interesuje mnie zaraz. Chcę do domu teraz i idę zamówić taksówkę. Wiatrak mi dostarczysz.
- O co Ci teraz chodzi?
- O nic, zupełnie, nie będę Ci przeszkadzać, więc idę zamówić taksówkę. Niestety nie mam pewności, czy przewieźli, by mi ten wiatrak, więc jak możesz to mi go przywieź, a ja spadam.
- Jesteś taka nieznośna. Wsiadaj do auta. Mila napiszę do Ciebie to się spotkamy.
- Naprawdę sobie nie przeszkadzaj, wrócę.
- Wsiadaj kurwa i mnie nie denerwuj.
- Okej, okej.
Wsiadłam do jego auta, choć nie byłam pewna, czy to dobry pomysł. Za chwilę również do niego wsiadł trzaskając drzwiami i ruszył wkurwiony. Nie miałam odwagi się do niego odezwać, chociaż jedyna osoba, która miała prawo być wkurwiona to ja.
Miłego dnia 😘 ❤️
Ig: Patk_a099
Tik tok: Patka099
Jak wrażenia?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro