Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

04 | WHAT WOULD IT HAVE BEEN LIKE IF I HAD NEVER LEFT?

- Będę ojcem, stary! - wykrzyknął Janek, kiedy tylko przekroczyłem próg jego mieszkania.

Cień przerażenia przebiegł przez twarz Wiktorii, kiedy ta usłyszała słowa swojego narzeczonego. Uśmiech momentalnie zniknął z jej twarzy, a ramiona opadły. Uśmiechnąłem się, przytulając parę i gratulując im.

Za dwa tygodnie miał odbyć się ich ślub, więc jako drużba przyszedłem do nich omówić wszystkie szczegóły. Nie spodziewałem się jednak takich wiadomości zaraz na wejściu. Wziąłem Tori w ramiona i gładząc jej plecy, zacząłem szeptać.

- Dlaczego mi nie powiedziałaś? - odezwałem się cicho, składając delikatny pocałunek na jej włosach.

- Nie chciałam jeszcze bardziej cię ranić - odparła, odsuwając się ode mnie i opuszczając kąciki ust, a następnie siadając na kanapie.

Postanowiłem nie mówić nic więcej, by Jasiek nie zaczął czegoś podejrzewać oraz ponownie mieć wyrzutów sumienia. Teraz czekaliśmy tylko na Sylwię, która zaprzyjaźniła się z parą i została poproszona o zostanie starszą. Po dziesięciu minutach Lipka przybyła na miejsce, więc mogliśmy zacząć omawiać wesele.

leczyłam się dzisiaj z kaca, ale naskrobałam dla was rozdział, dziubasy 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro