15/02/16 ▫
(7:00)
Kookie: Jestem idiotą, prawda?
(7:32)
Kookie: Przepraszam, przepraszam, przepraszam!
Kookie: Zupełnie nie tak to wszystko miało wyglądać.
(9:07)
Kookie: Czy możemy się dzisiaj spotkać i o tym porozmawiać?
(11:13)
Kookie: Proszę...
(14:22)
Tae:
Tae: Chyba przyszła do nas wcześniej wiosna ~
Tae: Jest tak ciepło i słonecznie, że nawet ja nabrałem ochoty na spacer!
Tae: To oczywiście nie tak, że jestem strasznym leniem, który nie lubi nawet tak spokojnej aktywności.
Tae: Po prostu... Wolę swoje mieszkanie.
Tae: W nim zawsze jest idealna temperatura i przytulna atmosfera...
Tae: Polecam!
Tae: Ale jednak lepiej układa się myśli na świeżym powietrzu.
Tae: A dzisiaj muszę przemyśleć naprawdę wiele spraw, wiesz?
Tae: Jesteś zajęty, co, hyung?
Tae: Mam nadzieję, że nie będzie Ci przeszkadzał mój mały spam. Lubię samotne specery, ale dzisiaj... Well :)
Tae: Ta czapka i okulary jednak były błędem. Wszyscy się na mnie patrzą, help.
Tae: Pewnie wyglądam jak debil ><
Tae: Czy to dziwne, że pomyślałem o tym, jak to zaprzeczasz moim słowom i mówisz mi, że jest inaczej?
Tae: Stop!
Tae: Tej wcześniejszej wiadomości nie było!
Tae: To tylko tajny szyfr, który w rzeczywistości oznacza "Marsjanie Cię lubią, doceń to".
Tae: Tak było. Naprawdę.
Tae: Co ja robię z życiem...
Tae: Lubię boczne uliczki, ale trochę boję się psów, które czasami się w nich spotyka #teamcat
Tae: Mam nadzieję, że też wolisz koty, bo w innym wypadku nasza relacja powinna zakończyć się w tym oto miejscu.
Tae: Czuję się jak debil, u know?
Tae: Nie bywam tak wylewny...
Tae: Stahp, Tae, stahp.
Tae: Żegnam.
(16:16)
Hoseok: Jesteś uroczy, mój Marsjaninie ;)
(18:11)
Kookie: Po prostu... Odezwij się, gdy będziesz gotowy. Poczekam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro