Nieznajomy ..... a może???
Jeśli nie wierz o co chodzi przeczytaj rozdział wyżej 😘😘
*Perspektywa Magdy/Magic dla Asha*
Całą noc z nim pisałam. Wydaje sie spoko i dość dużo wie o chłopakach z 5SOS , w życiu nie rozmawiałam z chłopakiem który by wiedział tyle co fanka, a nawet i więcej. Jest strasznie zabawny choć czasami te jego żarty są mało śmieszne, ale to hihi potem rozwala i tak sie śmieje. Szkoda że nie spotkam sie z nim na żywo. Za 3 dni wyjeżdżam do Sydney na studia, a go spotkałam na koncercie w Londynie. Po tym wiem, że chłopcy mają przerwę. Może spotkam ich w Sydney. Było by pięknie. Ciekawi mnie jedno bo na koncercie w Londynie Ashton nie mógł grać bo złamał rękę i źle sie czuł. Szkoda chciałam zobaczyć go za perkusją. Ale może dam rade zobaczysz go jeszcze kiedyś. Nagle gdy tak patrzyłam w ekran komputera na mój projekt na studia dostałam sms. Oczywiście od Ashera
Asher/Ash: No hey jak tam ?? Kiedy wracasz do polski ?? Czy na stałe w Londynie mieszkasz?? Hihih
Ja: Nie w Londynie byłam na koncert chłopaków. Za 3 dni jade do Sydney na studia ^^ Mam nadzieje że sie dostane.
Asher/Ash: DO SYDNEY ?!?!?!!?!? I NA PEWNO SIE DOSTANIE KTO JAK NIE TY hihihi
Ja: Ash tak do Sydney i mam nadzieje że może tam ich spotkam, i nie zagada mnie jakiś gościu w bluzie 5SOS pod sceną jak będzie ciemno właśnie wtedy kiedy oni będą rozdawać autografy. Chce pogadać z Ashem i Calumem <3
Asher/Asha : A Luke to co ???
Ja: A tak narzekałeś na Luka pfff, a o Michaela to nic no nic fan z ciebie pierwsza klasa xD
Asher/Ash: Bo ja wiesz za Ashem jestem <3
Ja: Za samym sobą ale narcyz xD
Asher/Ash: Wiesz co mała ja lece bo mnie szef woła paaaa <3
Ja: Papapa pracusiu <3
Po wymianie smsów z Asherem poszłam sie pakować. Niby wylatuje za 3 dni ale przezorny zawsze ubezpieczony.
*Perspektywa Ashera/Ashtona*
Jak zwykle obudziłem sie rano. Pierwsze co zobaczyłem co brak wiadomości od Madzi (tak nauczyłem sie jej zdrobnienia imienia po polsku). Nie powiem zasmuciło mnie to nawet ale co sie dziwić była godzina 16 pewnie coś robiła.
"Dobra napisze do niej." Powiedziałem sam do siebie. Gdy już miałem do niej pisać do pokoju wszedł Michael.
-Hej stary co robisz??- Rzucił sie na moje łóżko jak to on...
-A nic tylko... MICHAEL ODDAWAJ TEN TELEFON TY MAŁY GNOJU !!?!!?!?!?!!!!!
- EJ CHŁOPAKI Ashton pisze z ta polką z koncertu hahahahaha i nie wiem kto jest głupszy on czy ona
- Z jaką polką z koncertu ?!?!!?! - Oczywiście Calum i Luke nic nie wiedzieli bo tylko Miki mnie z nią widział ze sceny.
-No normalną, chyba. Jak byliśmy na scenie to widziałem jak biedny Aschtonek ze złamana ręką zarywał do niej. - I to jego spojrzenie no nie.
-Ale czemu jedno i drugie ma być głupie ???
-Siedz cicho Calum i nie zadawaj pytań!!!!- Irytowali mnie niemiłosiernie ale oczywiście pan Clifford swoje i MUSIAŁ im powiedzieć o co chodzi.
- Bo on jej napisał że ma na imie Asher ale woli jak sie mówi ASH -wszyscy oprócz mnie zaczęli sie śmiać no bardzo śmieszne hahaha- Jest perfidnie zazdrosny o nią bo poniekąd jej fav to Luke- CZY JA WIDZIAŁEM BŁYSK W OCZACH LUKA NO MAM NADZIEJE ŻE MI SIE WYDAWAŁO.- Ale ona nie ogarnia że to on i wyjeżdża do Sydney i chce nas spotkać i znając Ashtona będzie chciał sie spotkać .... PRAAAAAWDA ASHER - szczerzył sie jak głupi do sera
- Ta cokolwiek. Moge odzyskać telefon bo od wczoraj z nią nie pisałem a pojutrze wyjeżdża.
-Stary ale ona jedzie do Sydney nie sraj. A Miki ładna chociaż była ?- czy ja źle słyszę i widzę nie no Luke przegina
-Człowieku ty wiesz jaka laska. Włosy ciemne do ramion jak sie nie mylę zielono ..
-Niebieskie a dokładnie szare Michel...
-No dokładnie takie oczy była ubrana w czarne rurki z dziurami, czarną bluzke z wilkami i bluze w czerwono-czarną krate z czarnym kapturem. AAAAA i miała trapery czarne z takimi fajnymi naszywkami w róże ... wyglądała idealne jeszcze miała...
-Michael STOP!!!
-Spokojnie Ashton nikt ci jej nie zabierze!
- Chyba - szepnął Luke
-Dobra nie ważne ide do studia nara.
Jak wyszyłem z domu to myślałem że szlak mnie trafi. I jakim cudem Michael tak dobrze zapamiętał jej strój nawet ja nie pamiętałem o tych butach ... Agh nie ważne jadę teraz.. Czekaj zostawiłem telefon na stole no super muszę tam wracać.
-Ja tylko po telefon śmiejcie sie dalej.
Wyszłem co tam będę robić. Pojadę do studia wyżyje sie na perkusji. Bo jakbym jeszcze chwile pogadał z chłopakami o niej to bym któremuś przywalił.
TAAAAAAAK WRACAM
Wiem wiem przepraszam że mnie nie było , ale ważne że żyje i wracam tak 😂😂😂 więc teraz zapraszam pod tym do komentowania i pisania z kim chcecie sms lub krótką historię xd . Jeśli chcecie to ta z Ashem również będzie kontynuowana.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro