•°•~☆-1-☆~•°•
"And away and away we go living our lives"
Pov.Liam
Szedłem szkolnym korytarzem że swoją dziewczyną Hayden. Dwa tygodnie temu powiedziałem o nas moim rodzicom z czego nie byli zadowoleni. No bo przecież jak omega może spotykać się z omegą?
Jutro ma się odbyć spotkanie z innym stadem gdzie jego przywódca ma zostac młoda alfa. Nie mam pojęcia jak się nazywa. Mama z ojcem postanowili mnie z nim połączyć aby nasz stada się połączyły.
Ale ja nie dam się tak łatwo dobrać do moich gaci. Kocham Hayden i żaden Amigo mnie nie dostanie.
-Hej Liam!-Thomas podszedł do nas i objął delikatnie ramieniem.-Czesc.-Gdy się odsunął nawet nie spojrzał na dziewczynę.
Żaden z moich znajomych jej nie lubi. Nie rozumiem dlaczego. Jest naprawdę fajna, a w łóżku jest genialna.
-Ta hej. Limuś ja idę do Teresy.- pocałowała mnie w usta A ja poglebiłem pocałunek.
-Ja tu jestem.-Thomas lekko zirytowany rozdielil nas na co poslałem mu mordercze spojrzenie.
Dziewczyna od nas odeszła A ja z Thomasem pokierowalismy się w stronę sali.
-Thomas możesz mi pomóc? Jutro mam spotkanie z moimi rodzicami i jakaś alfa. Chcą mnie z nim połączyć.
-W czym mam ci pomóc?
-Bądź ze mną. Tyle mi wystarczy.- spojrzałem na niego.
-Dobra. A może on będzie lepszy niż Hayden?
- Wiem że jej nie lubisz Ale to nie znaczy że masz być po stronie moich rodziców.
- No wiem, wiem. Ale ja na twoim miejscu dał bym mu szansę.
-Tsa. Cokolwiek.- weszliśmy do klasy i usiedlismy w ostatnich ławkach.
-O której jest to zebranie?
-Coś koło osiemnastej. Podjadę po Ciebie.- wypakowalem z plecaka zeszyt i długopis i czekaliśmy na nauczyciela.
-A jak tam się sprawy mają z Dylanem.-Spytalem w końcu przerywając tym cisze.
-Nie denerwuj mnie. Ciągle się mnie czepia. A ta Teresa nie wiele lepsza. Chciałbym jej oczy wydłubać.-Uderzyl głowa O ławkę.
- To durniu nie chodź sam. Ja mogę z nim kulturalnie pogadać.
-Ta zwłaszcza że buja się z Taboretem.- odwrócił głowę na ławce tak aby na mnie spojrzeć.
-Taborety nie mówią.- spojrzałem w stronę drzwi przez które właśnie wszedł nauczyciel.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro