- Minerva nuuuuudzi mi się - Jęczałam.

- Uspokój się. - Powiedziała znudzona. Popatrzyłam na nią z sztucznym oburzeniem.

- W takim razie idę na misję! Klasy S oczywiście! - Tak, jestem magiem klasy S.

Podeszłam szybko do tablicy i wzięłam pierwsze lepsze zadanie. Pobiegłam do mistrza

- Mistrzu! Biorę zadanie na siedem lat! - Na moje słowa Orlando, mistrz naszej gildii, się zdziwił.

- Dobrze Kitsune, tylko wróć, nie możemy tak po prostu stracić najsilniejszej kobiety z Sabretooth. - KOBIETY. Prawdą jest to, że najsilniejszą osobą płci damskiej to ja, lecz kobietą jeszcze nie jestem. Na razie podlegam pod zwykłą nastolatkę.

Są oczywiście silniejsi ode mnie w gildii. Jednak dalej wygrywam w przedziale mojej płci. To wielki zaszczyt. Ruszyłam od razu w misję. I tak ślad po mnie zaginął na siedem lat i jeszcze trochę...

----
Ohayo!
Krótki rozdział, bo miał tylko wprowadzić do lektury xd
Mam pytanie, jakie chcecie rozdziały? Po 500 słów czy po 1000? Na razie będę pisać,po 1000 bo i tak mi na moje pytanie nikt nie odpisze xd. Do następnego!
Niech lisy będą z wami!