Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

|6| W potrzasku #2

  Mimo upływu ponad kwadransa ani [ ___ ], ani Makoto nie ruszyli się z miejsca. Dziewczyna doszła nawet do wniosku, że może pokusić się na zajrzenie do znalezionej książki (wcale nie po to, żeby torturować swojego oprawcę, wcale tak nie pomyślała...) i zagłębienie się w nią po cichu, byleby zaspokoić swoją sadystyczną ciekawość.

- Brazen Bull, czyli zamykana w środku ofiara umierała lizana przez ogniste języki. Wymyślony przez Greków układ rur powodował, że krzyki ofiary brzmiały jak wściekły wół - czytała, ale tylko ruszając ustami, gdyż Hanamiya mógłby ją usłyszeć. - Następna jest Żelazna Dziewica... mamy tu najstarszy zachowany fragment opisu żelaznej dziewicy (iron maiden) z 14 sierpnia 1515 :
Fałszerz monet został umieszczony w środku, a drzwi zaczęły się zamykać powoli, tak że każdy ze szpikulców penetrował jego ramiona i nogi w kilkunastu miejscach, i jego pęcherz, i jego brzuch i klatkę piersiową, i jego członka, i jego oczy i pośladki, ale nie tak bardzo żeby go zabić.
Pozostał tam zamknięty przez dwa dni, po których zmarł.
" - przerwała i uśmiechnęła się szeroko, stwierdzając, że trafiła na coś w rodzaju biblii dla sadystów, a później po prostu czytała z przejęciem dalej, choć obrazki były czasami przesadą.

[ Wiem, że znajdzie się ktoś, kto się zainteresuje torturami, więc: http://filing.pl/20-najokrutniejszych-tortur-ktore-byly-stosowane-w-sredniowieczu/ -Sukima]

 Czytała tak, dopóki nie trąciła lekko łokciem jakiejś książki, która rąbnęła o podłogę. Wtedy zaczęła się panika. I słusznie.

- [______ ],ty cholero! W końcu cie zatłukę - wypalił Hanamiya, stając naprzeciw otoczonej z obu stron przez regały, i od tyłu przez ścianę, dziewczyny. - Mam już serdecznie dosyć marnowania czasu na uganianie się za tobą, a tu nikt nie usłyszy twojego wrzasku, a kamery nie zarejestrują jak łamię ci kości.

- O kurwa...

 Tyle wydusiła zanim w akcie desperacji postanowiła zrobić jedyną rzecz, która mogła ją ocalić - rzuciła szkolnemu Bad Boy'owi książką w twarz [po nazwisku, to po pysku! - MojaBabcia], jednocześnie biegnąc w jego stronę i dzięki podkolanówkom, i śliskiemu parkietowi prześlizgnęła się pod nim i... zwiała. Znowu.

  Zdążyła dobiec do schodów, gdy usłyszała za sobą przeraźliwy krzyk, który echo tylko podsyciło. Oglądnęła się i o mało nie dostała palpitacji serca, gdy dostrzegła szarżującego na nią koszykarza. Co miała zrobić? Rzuciła w niego sztucznym jabłkiem, które stało dla ozdoby gdzieś pod ręką. Skąd się tam wzięło? Może klub artystyczny zostawił, ale to było nieistotne w tym momencie. [ ___ ] wykorzystała kilka sekund nieuwagi Makoto i zbiegła po schodach, pokonując po dwa lub trzy schodki naraz. Później liczyło się już tylko szczęście i wytrzymałość oraz odwaga.

- DAJ MI TEN ROWER! - wydarła się, widząc jak jeden z jej kolegów z klasy prowadzi swój środek transportu i jest już przy bramie. - ODDAM, TYLKO BŁAGAM! DAJ, ALBO GO PRZEJEDŹ! - wrzeszczała, nadaj biegnąc, a spanikowany chłopak upuścił rower, zapewne uciekając przed Hanamiyą. [kolor]włosa mało się nie zabiła, gdy podnosiła "pojazd", wskakiwała na niego i zawalała potem chodnikiem, mając w poważaniu, że jest w mundurku.

 A rower naprawdę oddała. Tylko opony trochę przetarła, bo Makoto gonił ją chyba z kilometr.

Nie wiem co to było, ale z tego się parodia robi x''D Z kolei po raz pierwszy dodaję tak regularnie i piszę tak szybko! Zwykle skrobię, skrobię, poprawiam, urozmaicam... a tu lecę w styl potocznie potoczny.

Nie posądzajcie moich gust. Tortury, samuraje, styl retro, terroryzowanie i straszenie ludzi... to normalne hobby. Bo wkurwianie innych to tylko w domu... albo na niemieckim. No i nazywają mnie od 2 tyg. Ruski Punk, bo gadam wierszyki po rusku i ubieram się... jak się ubieram. Ale nie jestem punk! Męskie bluzy są po prostu wygodne.

Idem Warcrafta oglądać. Jutro SPRÓBUJĘ napisać kolejny, dłuższy może i tam "ją dorwie". Bez skojarzeń. Rly. Bez lenny.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro