Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

84.

Jedyne światło w salonie pochodziło z ekranu telewizora. Okna zostały zasłonięte tak, by Zayn i Perrie mogli poczuć romantyczny klimat podczas przytulania się na kanapie. Koce okrywały ich z każdej możliwej strony (chłopak wciąż miał lekki katar i sporadyczne bóle głowy) sprawiając, że ich legowisko było przytulne i ciepłe.

Duża dłoń mulata zataczała spokojne kręgi na brzuchu wtulonej w niego blondynki. Wyglądali jak wychodząca z kokona poczwarka o dwóch głowach. Para powoli stawała się jednością w oczach wszytkich ich przyjaciół. Na przykład teraz - oboje byli równie zirytowani i nawet wywracali swoimi oczami w synchronizacji.

- Mówię wam, ten cały Harry w ogóle do niego nie pasuje. - Mówi Niall przy okazji rozsypując kilka chrupek na dywan. - Mike to co innego. Są w tym samym wieku, studiują na tej samej uczelni i mają mnóstwo wspólnego! No na przykład... Hmm, nie mogę powiedzieć skąd to wiem, ale Mike lubi trójkąty, a to przecież totalnie w stylu Louisa.

Perrie śmieje się na słowa blondyna, ponieważ serio - tylko Horan mógł powiedzieć coś takiego.

- Harry ma żonę i dzieciaka, oszukiwał go przez tyle czasu i nawet nie chce związku. Nie mówiąc już o różnicy wieku pomiędzy...

Malik sięga dłonią po pilota i zatrzymuje film zdając sobie sprawę z faktu, że Niall dopiero się rozkręca. Prawdopodobnie zrzuci na nich swój monolog. Rzeczą typową dla Horana było trzymanie swojego zdania dla siebie. Nie lubił osądzać innych, ponieważ doskonale widział, że jego samego nie można było uznać za wzór cnot. Można było liczyć na to, że w jakiekolwiek gówno się nie wpakowałeś - Irlandczyk po prostu pomoże ci się z niego wygrzebać, bez zbędnych komentarzy.

Jednak jeśli uważał, że coś staje się już przesadą i widział jak któryś z jego przyjaciół dąży do autoeestrukcji - wybuchał.  Okazywało się wtedy, że wie dużo więcej niż mogłoby się wydawać, że zauważa rzeczy, które innym wydawały się nieistotne. I cóż, cholernie często miał rację.

- Akurat na ten temat nie powinieneś się wypowiadać. - Wtrąca Zayn z głową opartą o ramię wtulonej w niego dziewczyny. - Jeśli się nie mylę ostatnia laska z którą spałeś była od ciebie o osiem lat starsza.

Irlandczyk wywraca swoimi oczami jak na typowego hipokrytę przystało, a jego blada skóra przybiera nieco żywszego koloru.

- To jest zupełnie inna sprawa. Ich dzieli dwadzieścia jeden lat. To prawie trzy razy tyle co mnie i Emmę.

- Czy ona nie miała na imię Elizabeth? - Wtrąca Pezz z kpiącym uśmieszkiem.

- Czy wy serio nie rozumiecie? Ja i te wszytkie kobiety, jakkolwiek by się nie nazywały - dodaje rzucając Edwards znaczące spojrzenie - mamy prosty układ. Oboje wiemy czego chcemy i kiedy już to dostajemy, układ przestaje obowiązywać. A Styles w oczywisty sposób wykorzystuje uczucia Lou. Tommo zakochał się w tym zdradliwym idiocie, chociaż na wyciągnięcie ręki ma Mike, który...

- Czy nie chodzi po prostu o to, że Ty i Clifford jesteście przyjaciółmi? Chcesz pomóc mu w...

- To nie ma aż takiego znaczenia! - Chłopak wzdycha i poprawia swoją pozycję na fotelu. Teraz jego chude nogi zwisają w całkowicie niezrozumiałej dla Malika pozycji. - Po prostu widzę, że Michael mógłby być dla niego lepszy. A tymczasem wszystko co robi Tommo, to wykorzystywanie jego uczuć.

- Co? Przed chwilą mówiłeś, że to Styles wykorzystuje Louisa. - Na twarzy Perrie widnieje lekkie zdezorientowanie.

- Czy to nie jest oczywiste? Spójrz na to co Tommo robi z Mikem. - Mówi chłopak, a w jego głosie słuchać lekki żal. Najwyraźniej Irlandczyk przejmował się losem swoich przyjaciół bardziej niżby podejrzewali. - Zayn, oboje znamy Louisa od dłuższego czasu i dobrze wiemy, że nigdy nie był niewinniątkiem. Zabawiał się uczuciami facetów, sprowadzał ich na skraj wytrzymałości. Teraz oczywiście każdemu z nas jego go żal z powodu tego co Harry mu robi. Martwimy się tym, że Styles ma żonę i dziecko, a nasz kumpel był jego kochankiem. Ale czy to nie jest to, co Lou robił Cliffordowi?

Po jego słowach zalega chwilowa cisza. W tym czasie Niall podnosi się ze swojego siedzenia i rozciąga zbolałe mięśnie. Jego spokojne i wyluzowane ruchy stają się nerwowe i pośpiesznie, kiedy zerka na ekran telefonu w jego dłoni.

- Cholera, od godziny powinienem być w pracy! - Krzyczy i wybiega z mieszkania pozostawiając parę w ciemnym pokoju.

I cóż, nawet jeśli Horan ma rację (a zapewne ją ma) - żadne z nich nie ma zamiaru uświadomić jej Louisowi. Ponieważ najwyraźniej Styles jest tym, co sprawia, że Tommo w końcu się uśmiecha. I nawet jeśli cała ta przygoda może skończyć się dla niego niezłym kacem, cała trójka uważa, że chłopakowi należy się choć trochę radości po śmierci matki.

°°°°°

Harry siedział przy stoliku sam. Czekał na Louisa, który zaraz po skończonym posiłku ruszył do łazienki. Przez chwilę wyglądał jakby miał zwymiotować i Stylesa natychmiast ogarnęły wyrzuty sumienia. To on namawiał chłopaka do zjedzenia czegoś, naciskał na niego. Oczywiście robił to wszystko w dobrej wierze. Ostatnimi czasy chłopak stał się bardzo szczupły, więc starszy uznał za stosowne zabrać go do restauracji, gdzie mógłby zjeść coś porządnego. Szatyn uparcie odmawiał, jednak w końcu uległ namowom mężczyzny.

A teraz najwyraźniej nie czuje się dobrze.

Harry naprawdę źle się ma ze świadomością faktu, iż to jego wina. Mógł nie wciskać w młodszego tyle jedzenia. W końcu co niby by się stało gdyby tego nie zrobił? Nic.

Może Louis ma po prostu więcej stresu związanego ze studiami czy czymkolwiek innym (Harry nie chciał myśleć o tym, że sam zapewne przysporzył mu sporo zmartwień). To jasne, że mógł nieco schudnąć.

Styles jest najzwyczajniej w świecie przewrażliwiony, a teraz ma tego konsekwencje. Najwyraźniej nie powinien wtrącać się do życia młodszego tak bardzo.



°°°°°
Zostało 16 rozdziałów + epilog. Jeju, kiedy to zleciało?
Btw, jakoś niedawno nasze opowiadanie miało swój roczek. Kto by się spodziewał, że stworzenie Expensive zajmie tyle czasu?

Tak czy inaczej, teraz inna sprawa: ostatnio rozpisałam sobie scenariusze na kolejne ff. Wciąż nie mogę zdecydować się pomiędzy trójką z nich (są zupełnie różne). Uznałam więc, że któż inny pomoże mi podjąć decyzję lepiej niż wy (ludzie czytający moje wypociny).
Wszytkie te opowiadania będą głównie z Larrym (może Ziam pobocznie), za to będą utrzymane w zupełnie innych klimatach. Więc pytanie do was, co wolelibyście przeczytać?

(w baardzo dużym skrócie, jednak nie chce mi się przepisywać z mojego kajecika tych kilkunastu stron)

1. NEVERLAND
"Druga gwiazda na prawo i prosto, aż do poranka. Należy polecieć. Aby polecieć wystarczy Cudowna Myśl i trochę Wróżkowego Pyłu."
Nastolatek po śmierci swojego braciszka popada w rozpacz. Wpada na pomysł 'odnalezienia' go za pomocą "magicznego pyłu". Narkotyki przenoszą go do Nibylandii, gdzie wszystko jest prostsze, piękniejsze i po prostu lepsze. Po jakimś czasie chłopak zakochuje się w swoim wyśnionym Piotrusiu Panie.
Ale co jeśli jedyna osoba, którą potrafisz kochać jest tylko wytworem twojej wyobraźni?
(ff gdzie praktyce wszystko jest metaforą i nawet głupi kamień może skrywać drugie dno. Żałoba, narkotyki, śmierć)

2. BEFORE END OF THE WORLD
Louis Tomlinson nie ma czasu do stracenia. Chłopakowi został tydzień do wyprowadzki wraz z rodziną na drugi koniec kraju. Postanawia więc ten jeden raz w życiu zrobić wszystko to czego pragnął. Wyciąga listę rzeczy do zrobienia przed końcem świata, którą zaczął pisać z początkiem liceum i wyrusza w podróż swojego życia.
Ale zanim to - musi jeszcze tylko uprowadzić pewnego rozkosznego bruneta, w którym pozostaje zauroczony od roku. Pestka, prawda?
(Louis jako zdesperowany chłopak z listą oraz Harry jako urpowadzony wspólnik w zbrodni)

3. PSYCHOLOGIST
"Och, więc co tym razem zbroiliście?" pyta Styles ze znudzoną miną i prawie wybucha śmiechem na widok siniaka w kształcie pięści Zayna na twarzy Liama.
"To chyba nie jest zbyt profesjonalne zachowanie" burczy Payne widząc rozbawienie psychologa.
"Nie graj księżniczki, Liam. Oboje wiemy, że to rola Malika."
(Gdzie Louis jest szkolną dziwką, Zayn i Liam zamieniają swoje pożądanie w agresję na boisku, Niall jest niedoszłym samobójcą, a Harry jako szkolny psycholog stara się to wszystko ogarnąć)

Byłabym wdzięczna za pomoc w wyborze. :)
Z góry dzięki, Wiktoria ××

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro