꧁063꧂
Wong: Stark, chyba zgubiłeś syna, bo znalazłem go jak się kręcił po sanktuarium.
Tony: Daj spokój, to nie dziecko. Za co mam zapłacić tym razem?
Wong: Stłukł wazy Stephena.
Stephen: cO zROBIŁ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Wong: Stark, chyba zgubiłeś syna, bo znalazłem go jak się kręcił po sanktuarium.
Tony: Daj spokój, to nie dziecko. Za co mam zapłacić tym razem?
Wong: Stłukł wazy Stephena.
Stephen: cO zROBIŁ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro