Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

# 8

Nie byłam zachwycona faktem powrotu do Madrytu. Wiedziałam, że tu znowu będę musiała udawać. Nie mogłam podzielić się z nikim moim szczęściem. Gdy ktoś by się dowiedział nie byłoby za ciekawie. Ale czas spojrzeć prawdzie w oczy. Nie możemy do końca życia ukrywać tego co nas łączy. Zdanie taty jest dla mnie ważne ale nie na tyle aby przez to stracić kogoś kogo kocham. Dopiero gdy poznałam Neymara osobiście pierwszy raz w życiu zrozumiałam co to znaczy kogoś naprawdę kochać. To z nim jestem szczęśliwa i to z nim chcę spędzić resztę mojego życia.

Zadzwoniłam do Neya i postanowiłam, że muszę z nim porozmawiać.

- Dzień dobry kochanie.

- Witam moją księżniczkę. Mówiłaś, że musimy porozmawiać. O czym?

- Myślę, że tata powinien się w końcu dowiedzieć, że jesteśmy razem. Nie chcę ukrywać już tego dłużej. Chcę móc normalnie z tobą rozmawiać, spotykać się. Wiem to i tak nie będzie łatwe, bo i ty i ja gramy ale byłoby nam dużo łatwiej.

- Jesteś pewna, że chcesz sama z nim rozmawiać. Może zrobimy to razem?

- To nie najlepszy pomysł. Wydaje mi się, że będzie lepiej jeśli zrobię to sama. Zdąży to sobie wszytko ułożyć.

- No dobrze ale jak już to zrobisz to proszę od razu do mnie napisz.

- Dobrze. Kocham cię.

- Ja ciebie też kochanie. Ja uciekam na trening odezwę się później.

- OK pa pa

- Pa

Zastanawiałam się nad tym co powiem tacie. Jak zareaguje na moje wyznanie. Czy z czasem to zaakceptuje, bo wątpię, że powie "szczęścia córeczko". Czas się o tym przekonać. Poczekałam aż tata wróci i mimo, że nie byłam tego do końca pewna postanowiłam zacząć ten trudny dla mnie temat.

- Tato musimy porozmawiać.

- Tak musimy. Cris, Daria. Muszę wam coś powiedzieć. Będziecie mieli rodzeństwo.

- Jak to będziemy mieli rodzeństwo!!! Czy ja dobrze słyszę?

- Tak słyszysz dobrze. Już dawno o tym myślałem i doszedłem do wniosku, że to najlepszy czas na powiększenie rodziny.

- Ja się cieszę. Zawsze chciałem mieć młodsze rodzeństwo.

- Widzisz Cris się cieszy, ja też już od dłuższego czasu o tym myślałem. Kochanie poza tym to moja decyzja.

- Wiem ale mogłeś o tym z nami porozmawiać a nie stawiać nas przed faktem dokonanym.

- Mogłem ale myślałem, że ucieszycie się tak samo jak ja.

- A jednak nie do końca.

- Myślę, że zmienisz zdanie. A teraz o czym chciałaś porozmawiać?

- To chyba już nie ważne. Skup się na mamusi dziecka.
A przepraszam pewnie jej też nigdy nikt nie pozna prawda? - trzasnęłam drzwiami i wyszłam.

Jak to będę miała rodzeństwo. Nie wierzę. Ale to w sumie nawet do niego podobne. Zawsze lubił szokować. Widziałam też, że moje słowa odnośnie nowej "matki" go zabolały. Od zawsze chciałam poznać moją mamę, ale nigdy nie dostałam odpowiedzi na moje pytania. Jedyne co wiem, że poznał ją na jakiej imprezie, później za dużo wypił. Później okazało się, że jest w ciąży. Po porodzie od razu trafiłam do taty. Ponoć mama mnie nie chciała. Serce się łamie, gdy słyszy się takie słowa. Nigdy niestety nie powiedział mi kim była. Chciałabym się z nią spotkać i spytać dlaczego wtedy mnie zostawiła. Wiem też, że ojciec nigdy nie powie mi nic, co pomogłoby mi ją znaleźć, chodź wie jak bardzo mi na tym zależy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro