Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

# 2

- Kochanie. Zawsze chciałaś trenować w Madrycie. Prawda?

- Tak, ale......

- No właśnie. Wczoraj rozmawiał ze mną trener żeńskiej drużyny i chciałby, żebyś przyszła i pokazała na co cię stać.

- Tyle razy Ci mówiłam, że chce sama do tego dojść, a nie przez to, że jesteś moim tatą.

- To trener przyszedł do mnie, bo słyszał o tobie od twojego trenera. Regularnie kontaktuje się z nim w poszukiwaniu nowych gwiazd.

- To czemu nie skontaktował się ze mną, tylko powiedział tobie. Zawsze tak jest.

- A czemu miał mi nie powiedzieć. Kazał przekazać, więc Ci mówię.

- Zawsze tak jest, zawsze. To moje życie. Nie musisz robić wszystkiego za mnie. Sama potrafię o siebie zadbać. W końcu to nie będzie pierwszy raz.

- Przepraszam. Gdybym wiedział, że tak zareagujesz....

- Bo ty nic nie wiesz.- krzyknęłam i wybiegłam do swojego pokoju.

Zamknęła drzwi na klucz. Tata chciał wejść,ale ja nie chciałam z nim rozmawiać.

- Jutro o 10 jest trening. Trener prosił żebyś przyszła.

Co by nie powiedzieć od zawsze o tym marzyłam. Postanowiłam, że pójdę. To i tak sobota. Nie wiem czy wyjdzie, ale nie przepuszczę takiej okazji. Muszę spróbować. Pomimo tego, że pewnie i tak tata się w to wmieszał. Teraz to nie ważne. Muszę dać z siebie 1000%.
Wzięłam szybki przyczynic i poszłam spać.
Rano zjadłam śniadanie, ubrałam luźną sukienke i spakowałam do torby strój treningowy Realu.
Tata zawiózł mnie, bo sam jechał na trening. Byłam mega zestresowana. Niby byłam przyzwyczajona do presji otoczenia, ale nigdy nie lubiłam, gdy musiałam stać przed taką sytuacją. Od tego zależała moja przyszłość i spełnienie marzeń.

Jestem. Estadio Santiago Bernabéum to niesamowite miejsce. Byłam tam tyle razy. To jednak nie to samo. Inaczej jest być tam jako kibic a inaczej, gdy ma się tam trenować. Weszłam na murawę. Stresy był duży. Wszedł trener i przedstawił mnie drużynie. Dziewczyny wyglądały na miłe. Miałyśmy zrobić rozgrzewkę. Gdy byłyśmy już rozgrzane, to zostałyśmy podzielone na dwa składy i zaczęłyśmy grę. Jak przystało na Ronaldo strzeliłam dwie bramki. Trener był bardzo zadowolony i zaproponował współpracę. Zgodziłam się. Teraz udowodnię, że to sama zapracowałam na mój sukces. Nikt nie będzie miał wątpliwości. Moje marzenie się spełnia. Nie będę miała normalnego życia, ale nie przez tatę, ale przez moje szczęście.
Nie może być nic lepszego, niż w wieku 17 lat grać w Realu. Teraz muszę skupić się na treningach, to jest szansa mojego życia. Nikt nie chciałby jej zmarnować. Ja na to nie pozwolę. Wykorzystam ją. Chcę udowodnić coś nie tylko sobie. Przede wszystkim tym, którzy we mnie nie wierzą.

:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro