text33
Ina: Czy ja dobrze rozumiem, że William pokłócił się z Chrisem?
I pisząc pokłócił mam na myśli to, że William jest porządnie wkurwiony
nawet mi o tym nie mów
to miało być przyjemne popołudnie, które zamieniło się w piekło
Ina: co się stało?
z tego co zrozumiałam, okazało się, że Chris ma kilka pomysłów na swoją przyszłość, przez co prace nad tą całą firmą zostały zawieszone albo raczej przerwane
i Williamowi nie za bardzo to się spodobało
jeszcze u rodziców Chrisa zaczęli się kłócić, dlatego by nie doprowadzić do zniszczenia ich stylowego salonu, powiedziałam, że już musimy wracać
co było jeszcze gorszym pomysłem, bo przez całą drogę William z Chrisem się przekrzykiwali i tylko rozbolała mnie głowa
i sądząc po zachowaniu Chrisa nie zanosi się na to, by szybko to zażegnali co jest dla mnie czymś niewyobrażalnym, bo zdajesz sobie sprawę, że oni nigdy się nie pokłócili?
w sensie tak, by ze sobą nie gadać?
Ina: świetnie, więc już widzę ich jak siedzą obok siebie w środę na pieprzonym Santiago Bernabeu na cholernym meczu Ligi Mistrzów
trzeba ich pogodzić
i to szybko
i nie chodzi mi wcale o to, że przepadłyby bilety i pieniądze, które już wydałyśmy na wyjazd ale o to, że przecież chociaż to dziwnie zabrzmi, to oni zawsze mieli siebie, nie?
więc nie mogą się kłócić o jakieś pierdoły
wiem, ale na razie życie jest mi miłe i nie zacznę tego tematu, bo Chris jest porządnie wkurwiony
poczekam, aż troszeczkę się uspokoić i może wtedy zacznę działać
Ina: zrobię dokładnie to samo
znaczy z Williamem a nie Chrisem lol
hahahaha a już myślałam, że robimy jakąś wymianę
Ina: hahahah lepiej nie ryzykować
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro