Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

List na dozobaczenia

Nigdy Cię nie poznałam

Tak naprawdę

Patrząc na zaledwie marne odbicie

Wiedziałam wciąż mniej i mniej

Nie przejmując się zbytnio

W końcu przecież jeszcze mamy czas

Uciekając od stołu

Aby zaszyć się z książką w cudzym pokoju

Nie musieć słuchać tych głosów

Tak dalece innych od muzyki w słuchawkach

Dziękując za gorzką czekoladę

Zawsze trzeba dziękować

Dzisiaj już jej tak nie lubię

Bez Ciebie to nie to samo

Patrząc w tę twarz

Oczy mądre i żywe

Wieczny uśmiech na twarzy

I ja się uśmiechałam

Teraz uśmiech jest trudny

Kochając wszystko i wszystkich

Dbając o rodzinę

Najlepszym prezentem na urodziny

Było dla Ciebie to wielkie spotkanie

Pierwszy raz zrozumiałam

Jak dużą i ważną mam rodzinę

I choć siły już nie te same

Przesiedziałeś z nami wiernie cały dzień

Ze łzami w oczach

I promieniujący zaraźliwym szczęściem

Nie umiałeś wyrazić radości

A inni nie próbowali Ci pomóc

I do dziś mam to w pamięci

Choć Twój obraz zanika

Chcę właśnie tak Cię pamiętać

Bez chorobliwej bladości i plam na skórze

A już na pewno nie spoczywającego w tym brzydkim pudle

Z płaczącymi ludźmi w koło

Z których każdy mówił, że Cię kochał

Choć często nawet nie odwiedzał

Ja nie płakałam

Wiedziałam że byś tego nie chciał

Poza tym prawdę mówiąc

Nigdy Cię nie poznałam

A już na pewno

Nigdy nie pogodziłam się z Twoją śmiercią

Cały czas wierząc

Że dane mi będzie jeszcze raz z Tobą porozmawiać

Przytulić się

Zjeść czekoladę

Modląc się czasem do Ciebie

Za Ciebie też

Mimo że wiem o Twojej świętości

I jedno muszę Ci przyznać

Nawet po śmierci potrafisz gromadzić rodzinę

Dziękuję Ci

Do zobaczenia kiedyś w niebie Dziadku

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro