Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3. Transmutacja

(Psyt* Tam u gróry macie dwa moje serduszka 💙💜 Axela i Neitana 😍
#Apollo-Koocham to animu o futbolu!)

Następnego dnia jak zwykle ubrałem się i spojrzałem na plan zajęć. Pierwsza transmutacja, jak ja tego nienawidzę. Nie że ten dziedziniec jest zły bo go bardzo lubię i spedzam tam dużo czasu z przyjaciółmi pod tymi drzewami tylko ta sala jest piekielnie daleko od mojego dormitorium i wiecznie sie spóźniamy. Musimy wyjść z kwadrans przed dzwonkiem żeby zdążyć, a to w naszym przypadku niemożliwe.
W tej szkole naprawdę nie da się przytyć! Śniadanie i obiad są na chodzenie, a kolacja na oddychanie. Czasem czuję się tutaj jak w jakimś centrum treningowym z profilem odchudzającym.

Pędziłem przez korytarze i schody żeby w końcu stanąć zdyszany przed dębowymi wrotami. Zapukałem i wszedłem do środka.

- O, pan Jäger czemu mnie to nie dziwi? Spóźnialski tak samo jak w tamtym roku! - skarciła mnie McGonagall.

- Przepraszam pani profesor! - usiadłem na miejsce z tyłu sali koło Axela.

- Rekord nigdy nie przyszedles tak wczesnie 4:37.

- Dziękuję! - wyciągnąłem podrecznik, stos pergaminów oraz łabędzie pióro.

- Co to jest? - zaśmiał się cicho.

- Zamknij się! W tym roku miałem dosyć ograniczony budżet! - odszepnąłem.

- Ej, Jäger! - powiedział zciszonym głosem ślizgon z ławki obok. - Wyrwałeś to piórko ze swojej kiecki do baletu?

- Stul pysk Smith! - syknął do niego Ax. - Chyba że nie lubisz mieć wszystkich zębów!

- S-m-i-t-h-s nie Smith! To zupełnie inaczej sie wymawia!

- Po prostu zamknij dupe! - uśmiechnąłem sie wrednie.

Po transmutacji wyszedłem z sali z całą moją ekipą oprócz Levi'a (jak zwykle).

- To co mamy teraz? - spytałem.

- Zaklęcia z kurdupelkiem. - odpowiedział Neitan.

- To bardzo niestosowne naśmiewać się ze wzrostu, zwłasza starszych osób. Profesor Flitwic to bardzo fajny koleś i ja go bardzo lubię. - wygłosił Axel.

- Dobra nie pozabijajcie się ja idę do kibelka. - wyszczerzyłem się.

- Może pójść z Tobą? - zapytał białowłosy.

- Poradzę sobie.

- Nie o to chodzi. Tych dwóch na lekcji pamiętasz? Nie sądzę żeby ci odpuścili. A ty nie wyglądasz nooo... wiesz! - zrobiłem tylko załamaną minę i wszedłem do środka. Załatwilem sprawę w pierwszej lepszej kabinie.

- Aaaaa! - odskoczyłem do tyłu otwierając drzwi. - AAAAAAAXEEEEEL!!! Ile razy mam ci mówić żebyś mnie nie straszył?

- Asekuracja dla pewnosci. Chodź!

Jejku! On naprawdę się o mnie troszczy. Słodko!

- Ej, ogólnie słyszeliście o tym zadaniu Flitwica? - zagadnął Neitan.

- Nie! - wrzasnelismy chórem. - A o co w tym chodzi?

- Jaka zgodność! - podrapał się za głową. - Konkretnie to nie wiem i nie chce rozsiewać plotek, ale mówią, że to ma być jakiś hardkor, ale tylko dla śmiałków. Już nie moge doczekać się zaklęć!!

**********

Dzisiaj krótko, ale za to następny rozdział macie uwalony, że ło Cię Panie!!
Co powiedzielibyście na sezon "Erena w Hogwarcie"?? Wrzucimy wtedy jednego dnia 3 rozdziały z wyzwania Flitwica (to przecież nie spojler!) Piszcie w komentarzch wierni wyznawcy Anime_lover_12_04 i MNIE OCZYWIŚCIE 😊😊😊

Eeeej! ZAGWIAZDKUJ to łaskawie, a nie spale Cię żywcem 😇😇😇
To wcale nie groźba... *gwizda i patrzy w niebo*

A i żeby nie było nie lubię piłki nożnej. Ale to anime jest fajne tylko mam ochote uśmiercić twórców za drugi sezon 😠

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro