Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

eleven


Jeongguk otworzył oczy i zobaczył swoje śpiące kochanie.

Zniżył się lekko do jego brzuszka i musnął miejsce nad pępkiem wargami, aby przywitać się z swoim nienarodzonym dzieckiem, lecz, żeby nie budzić swojego chłopca.

Objął Tae w pasie i głaskał jego mały, aczkolwiek wypukły brzuszek.

-Mhh, dzień dobry, Kookie. - mruknął słodko TaeTae i pocałował Jungkooka.

-Dzień dobry, Taeś. - odwzajemnił całusa, ale jego ręce nadal leżały na brzuszku partnera.

-Co kombinujesz? - zachichotał Kim.

-Nic, już wcześniej witałem się z naszym maluchem, a teraz go głaskam.

•••

-Joonie, budź się. - Seokjin próbował dobudzić Namjoona, ponieważ ten niedługo ma wywiad i musi się już szykować.

-Mh, daj mi moment. - młodszy mruknął zaspany, a Jin pokręcił głową i wyszedł z ich pokoju.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro