Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ROZDZIAŁ VIII

***Endyne POV***

          Hejo! Yyyyyy... A więc tak. Toriel i Asgore się pogodzili i są tak słodcy, że zaraz się pożygam. Sans ostatnio zabujał się we Frisk, chociaż jak będzie pił tyle kutchupu co osatatnio to nwm, czy zechce z nim być. Ostatnio uwielbiam oglądać Mettatona w telewizji, robi furrore, nawet wśr...

          - Puk, puk, puk!

          Nie no, poważnie?! A no tak! Zapomniałam, że dzisiaj Halloween, OMG.

          - Sans, otwórz, a nie tylko ten ketchup chlejesz!

          - Endyne, ale mi się nie chcę. Nie moja wina, że jestem leniem!

          - Nie, w ogóle! Wstawaj, idioto, i otwieraj drzwi!

          - Ale...

          - A Z WŁÓCZNI CHCESZ?!

          Momentalnie usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi (chyba w końcu się nauczył, że te groźby nie są żartami).

          - Cukierek albo... Zaraz, zaraz. Czy ty jesteś szkielet Sans?!

          - Ha, ha! Nawet ludzie cię rozpoznają! - Buhahahahaha! Co za poniżenie!

          -  A czy to Endyne?!

          - Nie tylko mnie, moja droga - powiedziała rozbawiona kupa kości.

          - ZAMKNIJ SIĘ, BO SERIO CI Z WŁÓCZNI PRZYWALĘ!

          - A proszę cię bardzo, tylko potem nie jęcz, że dostałaś z Gaster Blastera!

          - Serio?!

          - Nie, na niby.

          - NGAHHHH! WAL SIĘ, SANS!

          - Okej, tylko czemu puściłaś "Spear with Justice"?

          Wkurwiłam się i poszłam na górę. Weszłam do pokoju Frisk. Rysowała sobie.

***Frisk POV***

         Siedziałam sobie w moim pokoju. Stwierdziłam, że sobie porysuje (ciekawe jak, kuźwa, bez oczu XD). No, czemu nie? Wzięłam kartkę i ołówek i zaczęłam rysować... WAIT. Dlaczego narysowałam serce, a w nim napisałam "Sans"?! Czyżby pierwiastek chemiczny "frans" wisiał w powietrzu (nie moja wina, że jest pierwiastkiem)?! Zakochałam się?!?!?!?!?!?!?!? Nagle weszła Endyne. No pięknie. Nie żyję. Zaraz mu powie i... CZEMU GADASZ?! SCHOWAJ TO JAK NAJSZYBCIEJ!

          - Cześć, co tam? Co chowasz pod biurkiem i myślisz, że nie widziałam, jak to chowasz?

          Widziała. No zajebiście.

          - N-nic.
     
          - Nie, w ogóle.

          - No nie.

          Zgrabnym ruchem wyciągnęła kartkę i zobaczyła moje bazgroły. Oddała rysunek i wyszła nucąc "Miłość rośnie wokół nas".

***Papuś POV***

          Stwierdziłem, że pójdę zobaczyć, co robi Endyne (nie będzie shipu {nie, w ogóle}). Wychodziła z pokoju Frisk nucąc jakąś piosenkę o miłości (ONA I PIOSENKI O MIŁOŚCI?!). Zapytałem więc, co się dzieje, a ona na to...
_____________________________

POLSAT! Bo kto go nie lubi XD.

Tak, udało mi się wykraść tableta. Nie, jeszcze mi go nie oddali. Mam nadzieję, że źle nie było (wymyślałam na bierząco XD).

A oto frans XD:

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro