Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ROZDZIAŁ V

***Endyne POV***
          Kiedy szkielet Papyrus pokazał mi Undyne, skierowałam się w jej stronę. Podeszłam i powiedziałam:
          - Undyne, hę?
          - Tak to ja - odpowiedziała wojowniczka. - Kim jesteś?
          - Nazywam się - zdjęłam kaptur i ukazałam jej swoją twarz - Endyne. Twoja bliźniaczka.
          - Co?! - powiedziała (a raczej wrzasnęła XD) zdezorientowana dziewczyna. - To ty żyjesz?!
          - Żyłam cały czas - rzekłam. - Matka dobrze o tym wie.
          - To dlaczego mi mowiła, że nie żyjesz?!
          - Bo...
          - W każdym razie, teraz to nie ważne - powiedziała i mnie przytuliła.
          Stałam jak wryta. Nigdy nikt mnie nie przytulił (nie miał kto XD). I nagle poczułam... Sama nie wiem... Coś jakby... Miłość?

***Papyrus POV***
          Nie wiedziałem, co ona chciała zrobić. Podeszła do Undyne i zaczęły rozmawiać, a ona zdjęła kaptur. Były jak... Bliźniaczki. Po chwili Undyne ją przytuliła. To było dziwne.

*(mega wielki) time skip*

***Endyne POV***

          - To jest Endyne - przedstawiła mnie swoim przyjaciołom Undyne. - To jest Toriel - humanoidalna koza w fioletowej sukni z jakimiś znaczkami (wydaje mi się, że gdzieś już je widziałam) uśmiechnęła się do mnie. - To Asgore - wskazała na drugą humanoidalną kozę z wąsami, brodą i długą brodą. - To Sans, brat Pappy'ego - niski szkielet w niebieskiej bluzie chlejący ketchup (WHAT THE FUCK?!). - To Alphys - żółta jaszczura w białym fartuchu naukowym. - I Fri...
         Jednak nie dokończyła, bo przybrałam pozycję bojową i zacisnęłam palce na włóczni. CZŁOWIEK! Nauczono mnie, aby każdego spotkanego człowieka ZABIĆ!
         - Hej, spokojnie! Nie atakuj jej! - usłyszałam ich przerażone głosy.
         - Po prostu ją zabij! Przecież to tylko GŁUPI człowiek!!! - usłyszałam znajomy głos. Wszyscy zamarli, a ja szerzej się uśmiechnęłam i odwróciłam się do tego jebanego sukinkota (przepraszam, ale sytuacja tego wymagała).
_____________________

Siemka! Sorki za przekleństwa, ale musiałam. Inaczej bym go nie ujęła. Apropos Polsatu to KOCHAM ROBIĆ POLSAT, więc się przyzwyczajcie (XD).
A kto tam przylazł to pewnie wiecie (XD)♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro