𝟮𝟱: słodki olbrzym
- Ta pokojówka jest twoją matką? Zapijającą się w trupa? - Kiwnęła smutno głową, a później ponownie oparła ją na jego ramieniu. Chłopak grał w jakąś grę, jednocześnie przegryzając chrupiące prażynki, ale starał się nie zabrudzić jej pościeli. Już od jakiegoś czasu siedzieli w jej sypialni, rozmawiając i dobrze się bawiąc. - I mówisz, że jeśli uda ci się doprowadzić do upadku własnej rodziny, to już nie będzie problemów, abyśmy byli ze sobą?
- Raczej nie. Pan Akashi obiecał mi, że zerwie kontrakt i wypłaci mi spore odszkodowanie, które w pełni wystarczy mi na studia i tym podobne. Będę mogła kupić sobie mieszkanie i spokojnie żyć, jak każda inna dziewczyna. - Objął ją ramieniem, całując delikatnie w czubek głowy. Nie był co do tego wszystkiego przekonany, ta cena wydawała mu się abstrakcyjnie duża. Ale to była decyzja Nao.
- Razem ze mną? - Szepnął, nawet nie zauważając, że na małym ekraniku jego telefonu pojawił się napis "Game Over"
- Razem z tobą, słodki olbrzymie!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro