𝟮𝟯: oczy imperatora
- Powiedzmy, że rozumiem powody, dla których wydłubałaś sobie oczy. Nie popieram ich, ale je rozumiem, w porządku? Czy to prawda, że w obu oczach miałaś mieć Oczy Imperatora? - Uśmiechnęła się łagodnie, wypijając łyk ciepłej herbaty. Już pierwsze pytanie było tak ułożone, że nie musiała się wysilać z odpowiedzią. Jej umysł na parę chwil wrócił miesiąc wstecz, do tego ranka, gdy, w teorii, wszystko się rozpoczęło. Oficjalna historia brzmi prosto - rano, podczas porannej toalety odkryła, że jedno z jej oczu zaczyna odbarwiać się na złoto. Jako, że widziała to niedawno u Akashiego, doskonale wiedziała co to oznacza. Dwie sekundy później, właśnie z tego powodu, zanurzyła swoje palce w oczodołach, chcąc pozbyć się tego cholerstwa. Tak brzmiała główna wersja. Poboczną znały zaledwie dwie inne osoby, które z zniecierpliwieniem czekały na rozwój wydarzeń.
- Tak. Zresztą, sam widziałeś. Pozłacane były obie tęczówki. - Jej głos był czysty i niezachwiany, przez co Seijuro nawet przez sekundę nie przeszło przez myśl, że mogłaby kłamać. Nie mogła tego robić aż tak pewnie, nie przed nim, który świdrował ją palącym spojrzeniem. - Nie chciałam ich, a Imperator może być tylko jeden.
Oczy chłopaka rozszerzyły się, a złoto w jego oku straciło trochę blasku. Zamrugał kilkukrotnie, przywołując standardową mimikę. Jego myśli krzyczały zbyt mocno, aby teraz kontynuować tą rozmowę. Gwałtownie wstał i wyszedł.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro